"Powołanie do Rady przez Sejm 15 sędziów jest jawnym złamaniem prawa zawartego w ustawie zasadniczej. Nadto nowy skład KRS będzie w oczywisty sposób sprzeczny ze składem Rady określonym przez Konstytucję" - podkreślili w oświadczeniu przesłanym redakcji tvn24.pl były I prezes Sądu Najwyższego profesor Adam Strzembosz i profesor Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Sejm wybrał we wtorek 15 sędziów na członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa: dziewięć osób wskazanych przez klub PiS i sześć przez klub Kukiz'15. Pozostałe kluby nie skorzystały z prawa przedstawienia własnych kandydatur, argumentując, że procedura powoływania członków nowej KRS jest niekonstytucyjna. Kluby PO, Nowoczesna i PSL-UED nie wzięły też udziału w głosowaniu.
Decyzję Sejmu skomentowali we wspólnym oświadczeniu profesor Adam Strzembosz, były I prezes Sądu Najwyższego, i profesor Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Profesorowie podkreślili, że ich wspólne stanowisko wynika z tego, iż jako "jedni z ostatnich żyjących uczestników tak zwanej strony opozycyjno-solidarnościowej, zespołu do spraw prawa i sądów 'okrągłego stołu'", czują się zobowiązani do poddania ocenie tego, co się dzieje wokół wymiaru sprawiedliwości.
"Strzeżenie niezależności sądów i niezawisłości sędziów"
"Gruntowna reforma sądownictwa, przygotowana przez sędziów należących do Związku 'Solidarność', opublikowana przez Społeczną Radę Legislacyjną w Krakowie w 1981 r., której zasadnicze elementy stały się częścią uchwał I-ego Zjazdu Solidarności w (hali - red.) Olivii (w Gdańsku - red.), została przyjęta przez stronę rządową w wyniku udokumentowania uzależnienia sędziów od władz politycznych i administracji sądowej" - przypomnieli profesorowie w oświadczeniu przesłanym redakcji tvn24.pl.
"Założenia tej reformy znalazły swój wyraz, po powstaniu rządu Tadeusza Mazowieckiego, w zespole ustaw z dn. 20.XII.1989 r. Jedną z nich była ustawa powołująca do życia Krajową Radę Sądownictwa, której zadaniem było strzeżenie niezależności sądów i niezawisłości sędziów, a w szczególności decydującego wpływania na powoływanie na stanowiska sędziowskie i awansowanie sędziów" - zwrócili uwagę.
"Powoływanie do Rady sędziów przez sędziów było oczywistością"
Jak podkreślili profesorowie Strzembosz i Zoll, "ustawa ta jednoznacznie stanowiła, że w składzie KRS większość mają stanowić wybierani przez sędziów sędziowie sądów powszechnych, sądów administracyjnych oraz wojskowych, a także Sądu Najwyższego".
"Ustawa ta określała liczbowy udział w Radzie poszczególnych rodzajów sądów, a także stanowiła, że w Radzie zasiadają z urzędu Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego i Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego. Przed uchwaleniem Konstytucji RP z 1997 r. skład Rady uległ tylko niewielkiej korekcie w związku z powołaniem sądów apelacyjnych" - dodali.
Profesorowie zwrócili jednocześnie uwagę na na fakt, że "autorzy Konstytucji RP z 1997 r., stanowiącej kompromis między różnymi siłami politycznymi i przyjmującej trójpodział władzy jako podstawowy element zabezpieczenia wolności i praw obywatelskich, przyjęli uregulowania dotyczące sądownictwa, zgodne z ustawami z grudnia 1989 r., określając m.in. kompetencje i skład KRS".
"W ten sposób koncepcje 'Solidarności' zostały wprowadzone do Konstytucji RP. Powoływanie do Rady sędziów przez sędziów było oczywistością, gdyż jedynie przewaga reprezentacji sędziowskiej w Radzie zabezpieczała niezależność sądownictwa od władz ustawodawczej i wykonawczej" - zaznaczyli.
"Skład KRS w oczywisty sposób sprzeczny z Konstytucją"
Jak napisali profesorowie w oświadczeniu, "w świetle podanych wyżej faktów powołanie do Rady przez Sejm 15 sędziów jest jawnym złamaniem prawa zawartego w ustawie zasadniczej. Nadto nowy skład KRS będzie w oczywisty sposób sprzeczny ze składem Rady określonym przez Konstytucję, gdyż nie będzie w niej przedstawicieli Sądu Najwyższego i sądów wojskowych" - podkreślili.
"W obecnej sytuacji czujemy się zobowiązani, świadomi swej odpowiedzialności za obronę prawa głęboko zakorzenionego w demokratycznych i wolnościowych dążeniach ruchu 'Solidarność', do stwierdzenia, że obecna KRS powołana w nowym składzie nie posiada kompetencji nadanej Radzie przez Konstytucję RP, a zatem jej uchwały z samej swej natury są nieważne" - zaznaczyli autorzy oświadczenia. Dodali, że "wobec tego wszystkie skutki tych uchwał w postaci powołania na stanowiska sędziowskie i awansowania do wyższych sądów przyszłości będą musiały być co najmniej poddane weryfikacji co do merytorycznej zasadności".
"Ostrzegamy zatem, zarówno członków nowego organu, jak i osoby, których uchwały będą dotyczyć, przed skutkami rażącego złamania norm konstytucyjnych gwarantujących trójpodział władzy" - podsumowali były pierwszy prezes Sądu Najwyższego i były prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Autor: tmw//now / Źródło: tvn24.pl