Teraz zawłaszczanie państwa następuje zdecydowanie szybciej i bardziej hurtowo w bardzo różnych dziedzinach - powiedział w "Faktach po Faktach" były wicepremier i minister gospodarki prof. Jerzy Hausner, oceniając rządy PiS.
Prof. Jerzy Hausner ocenił, że za rządów PiS nie mamy zmiany na lepsze. - W większości spraw mamy do czynienia z pogłębianiem, a nie naprawianiem - stwierdził.
Podał przykład zmian w spółkach Skarbu Państwa, które "wielokrotnie były piętnowane, gdyż są znaczącą częścią polskiej gospodarki".
Zwrócił uwagę, że w przedsiębiorstwie Tauron w ciągu kilkunastu miesięcy jest czwarty prezes. Dodał, że jest wiele dużych firm, w których w podobnym czasie został powołany trzeci nowy prezes. - Już PiS dokonał kolejnej zmiany - podkreślił prof. Hausner.
- Zastanówmy się chwilę, jak zachowują się ludzie w sytuacji, gdy okres pozostawania prezesów na stanowiskach kiedyś wynosił 11 miesięcy przeciętnie, a dzisiaj wynosi sześć miesięcy. Wiadomo, że wszyscy się asekurują, wiadomo, że następuje destrukcja ekonomii takiego przedsiębiorstwa. To jest oczywiste dla każdego - dodał.
Zaznaczył, że "ten mechanizm jest nie do zaakceptowania, jeśli chcemy w pełni wykorzystać nasz potencjał".
Ocenił, że to mechanizm zawłaszczania państwa z tym, że "teraz to zawłaszczanie następuje zdecydowanie szybciej i bardziej hurtowo w bardzo różnych dziedzinach".
Główne grzechy rządów PiS
Były wicepremier i minister gospodarki ocenił, że główne grzechy rządów PiS to arogancja i kompletny brak wyobraźni strategicznej. - Patrzenie tylko na krótki okres, bez wyobrażenia sobie konsekwencji wielu działań, które się powoli zaczynają ujawniać - dodał.
Podkreślił, że "gospodarka rynkowa to gospodarka, która działa pomiędzy zaufaniem uczestników a porządkiem normatywnym, a pośrodku jest kontrakt". Dodał, że odpowiedzią na podważanie zaufania do kolejnych instytucji jest niepewność. - Gdy nieufność staje się powszechna, każda plotka może wywołać zakłócenie na rynku - powiedział. Zaznaczył, że brak zaufania będzie miał bardzo poważne konsekwencje.
Zauważył, że coraz więcej przedsiębiorców w województwach śląskim i dolnośląskim rejestruje swoją działalność w Czechach. - Można sprawdzić, ile osób dzisiaj, które mają aktywa, nie myśli o tym, jakby ich użyć, żeby inwestować, tylko jak się zabezpieczyć - dodał.
Hausner zwrócił uwagę, że jeśli nawet ratingi światowych agencji są stabilne, nie oznacza to, że są pozytywne. Dodał, że one odzwierciedlają bieżący stan gospodarki. Powiedział, że jeśli zaczniemy pytać przedsiębiorców o to, jak będzie za kwartał, za rok, będziemy słyszeć odpowiedzi: nie inwestujemy.
- Jeśli dziś przeznaczamy na obsługę długu więcej, niż wydajemy na 500 plus to znaczy, że trzeba się zastanowić, co ma być dalej - powiedział prof. Hausner.
"Jesteśmy w dołku inwestycyjnym"
Ocenił również działania wicepremiera, ministra rozwoju i finansów Mateusza Morawieckiego. Jego zdaniem wprowadził do polityki gospodarczej wiele ciekawych ujęć i z nimi nie polemizuje.
Dodał jednak, że z jednej rzeczy Morawiecki powinien się wytłumaczyć. - Panie premierze, cały czas słusznie wszyscy poważni ekonomiści łącznie ze mną mówili: ma pan rację, więcej oszczędności krajowych, więcej inwestycji. Po roku sprawowania przez pana urzędu jesteśmy w dołku inwestycyjnym. Udział inwestycji w naszym Produkcie Krajowym Brutto jest bardzo niski - powiedział prof. Hausner.
Dodał, że większość działań - niekoniecznie przez niego zainicjowanych - powoduje wzrost wydatków, a nie nakładów inwestycyjnych.
"Wkrótce wystrzeli nam inflacja"
Pytany o to, jakie szanse i zagrożenia widzi w tym roku dla polskiej gospodarki, Hausner ocenił, że wkrótce wystrzeli nam inflacja.
Powiedział, że to, co dotychczas służyło napędzaniu koniunktury i wzrostu gospodarczego, polegało na tym, że przy umiarkowanym wzroście wynagrodzeń płace realne rosły szybciej niż płace nominalne.
- Teraz, jeśli będziemy mieli inflację rzędu 2 proc. - a spodziewam się w ciągu pierwszego kwartału takiej inflacji - to będziemy mieli sytuację, kiedy płace realne będą być może w niektórych przypadkach, segmentach ujemne - dodał.
Autor: js/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24