Warszawski sąd rejonowy umorzył proces karny wobec dziennikarki Radia Zet i TVN24 Moniki Olejnik. Wszczęcia sprawy domagał się wiceprezes Polskiego Radia Jerzy Targalski, oskarżając Olejnik o zniesławienie go za pośrednictwem mediów.
Chodzi o wywiad radiowy dziennikarki z politykami i rozmowę w TVN z posłem Tadeuszem Cymańskim (PiS). Olejnik pytała rozmówców o słowa, jakie Targalski miał wypowiadać do zwalnianych z radia dziennikarzy. Prasa podawała wtedy, że do Marii Szabłowskiej miał powiedzieć, że trzeba pozbyć się z radia "gomułkowsko-gierkowskich złogów", i że w radiu wokół siebie "widzi same stare kobiety". Targalski zaprzeczył, że użył takich słów, tłumacząc że przypisywanie mu podobnych twierdzeń uważa za obraźliwe.
Na poniedziałkowym posiedzeniu pojednawczym sąd uznał, iż w sprawie "nie występują znamiona czynu zabronionego", czyli że brak jest podstaw, by uznać, że zachowanie Olejnik było przestępstwem.
Targalski wytoczył też dziennikarce proces cywilny. Żąda przeprosin i 20 tys. zł. Proces jest już w toku.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24