"Nie mam najmniejszych złudzeń, co zrobi tak zwany Trybunał Konstytucyjny"

[object Object]
Profesor Wojciech Sadurski w "Faktach po Faktach"tvn24
wideo 2/23

W nowelizacji ustawy o IPN zagrożenia dla konstytucyjnej wolności słowa są olbrzymie - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Wojciech Sadurski. - Tam nie chodzi tylko o "polskie obozy koncentracyjne". Tam chodzi o pewną interpretację przeszłości, o pisanie historii na nowo - dodał.

Prezydent Andrzej Duda we wtorek podpisał nowelizację ustawy o IPN. Jednocześnie zdecydował, że skieruje ją w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego, by ten zbadał, czy wolność słowa nie jest w sposób nieuprawniony ograniczona przez przepisy funkcjonującej noweli, a także, by TK zbadał kwestię tak zwanej określoności przepisów prawa.

"Rozwiązanie bezsensowne"

Do decyzji prezydenta odniósł się w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Wojciech Sadurski, filozof prawa. Jego zdaniem, "jest to rozwiązanie bezsensowne".

- Prezydent ma trzy możliwości: może podpisać ustawę, może ją zawetować, jeśli ma wątpliwości natury politycznej i może ją wysłać do Trybunału Konstytucyjnego w trybie wstępnym, jeżeli ma wątpliwości natury konstytucyjnej - wymieniał profesor.

"Działanie wewnętrznie sprzeczne"

Jednak - jak dodał - jednocześnie "podpisać ustawę i wysłać ją do Trybunału Konstytucyjnego", to "działanie wewnętrznie sprzeczne". - To trochę tak jakbym podpisał akt ślubu z kimś (…), po czym od razu wysłał pozew rozwodowy - wyjaśniał.

Zachowanie prezydenta określił jako "irracjonalne". - Oczekujemy od prezydenta, żeby działał racjonalnie i w sposób dojrzały. To, co zrobił jest nieracjonalne. Taki jest ten nieszczęsny prezydent niestety - ocenił.

"Nie mam złudzeń, co zrobi Trybunał Konstytucyjny"

Pytany, czy widzi w tej ustawie ograniczenie wolności słowa, odparł: - Oczywiście, kolosalne.

- Zagrożenia dla konstytucyjnej wolności słowa są olbrzymie. Nie chodzi tam tylko o "polskie obozy koncentracyjne". Tam chodzi o pewną interpretację przeszłości, o pisanie historii na nowo - skomentował Sadurski.

- Nie mam wielkiego zaufania do tak zwanego Trybunału Konstytucyjnego, bo to już nie jest Trybunał Konstytucyjny, on się składa m.in. z osób, które nie mają prawa tam być. Ich zadanie to jest potwierdzanie ustaw PiS-owskich i unieważnianie dawnych ustaw przyjętych jeszcze za rządów PO-PSL. Nie mam najmniejszych złudzeń, co do tego co zrobi tak zwany Trybunał Konstytucyjny - zaznaczył.

"Prawo dopadnie, bo przecież o to chodzi"

Nowelizacja wprowadza do ustawy o IPN art. 55a, który stanowi, że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. W ustawie jest jednak przepis, który zwalnia naukowców i artystów z odpowiedzialności.

Profesor Sadurski ocenił, że ten przepis jest "pozorny". - Dlatego, że bardzo wiele elementów dyskursu publicznego i publicznej debaty, to nie jest ani działalność artystyczna ani działalność o charakterze naukowym - powiedział.

Pytany, czy dziennikarze pójdą pod sąd, odpowiedział, że "teoretycznie tak". - Ale nie tylko dziennikarze. Nawet jeżeli ktoś jest zawodowo pracownikiem nauki, ale funkcjonuje jako popularyzator nauki, to dla odpowiednio poinstruowanego przez swojego zwierzchnika prokuratora, nie ma najmniejszego problemu w powiedzeniu: "w tym momencie pan/pani nie działacie jako naukowcy". Prawo może takich ludzi dopaść i zapewne dopadnie, bo przecież o to chodzi - stwierdził.

"Polska traci bardzo ważnego sojusznika"

We wtorek w oświadczeniu sekretarz stanu USA Rex Tillerson napisał, że "Stany Zjednoczone są rozczarowane tym, że polski prezydent podpisał ustawę, która nakładałaby kary za przypisywanie zbrodni nazistowskich państwu polskiemu".

Sadurski, komentując oświadczenie, podkreślił, że "Polska traci bardzo ważnego sojusznika". - Aktem przyjęcia tej karygodnej ustawy polski rząd zwrócił uwagę Stanów Zjednoczonych na trzy rzeczy, na które Amerykanie są bardzo wyczuleni - powiedział.

- Po pierwsze przypomniał o polskim antysemityzmie, po drugie o gwałceniu wolności słowa i przy okazji przypomniał o tak zwanym Trybunale Konstytucyjnym - wymienił.

"Polska traci bardzo ważnego sojusznika"
"Polska traci bardzo ważnego sojusznika"tvn24

A - jak dodał - Amerykanie bardzo sobie cenią niezależność sędziowską i sądową ochronę konstytucyjności ustaw.

- Teraz każdy, kto będzie pisał o tym, co zrobił prezydent Duda, przypomni o tak zwanym Trybunale Konstytucyjnym, który jest atrapą i taką maszynką do przyklepywania PiS-owskich ustaw - skomentował profesor Sadurski.

ZOBACZ CAŁY PROGRAM "FAKTY PO FAKTACH" W TVN24

"Nie mam najmniejszych złudzeń, co zrobi tak zwany Trybunał Konstytucyjny"
"Nie mam najmniejszych złudzeń, co zrobi tak zwany Trybunał Konstytucyjny"tvn24

Autor: kb/AG / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium