Petru skrytykował decyzję prezydenta o podpisaniu ustawy o TKtvn24
Prawdopodobnie zaskarżymy ją do TK i zobaczymy, jak szybko Trybunał rozpatrzy tę naszą skargę w stosunku do tempa prac poprzedniego Trybunału - powiedział w poniedziałek Ryszard Petru. Lider Nowoczesnej skomentował w ten sposób spodziewane zmiany w ustawach o policji i służbach specjalnych. Odniósł się też do decyzji prezydenta o podpisaniu nowelizacji ustawy o TK.
Nowelizacja ustawy o TK zakłada m.in. to, że Trybunał będzie musiał niemal wszystkie sprawy rozpatrywać w pełnym składzie, a orzeczenia będą wydawane za zgodą większości 2/3 składu orzekającego, a nie zwykłą większością. Lider Nowoczesnej Ryszard Petru ocenił, że te zmiany spowolnią prace Trybunału.
Skrytykował także przepis, zgodnie z którym sędziowie będą musieli rozpatrywać skargi według kolejności ich wpływu.
- To jest najlepszy sposób, żeby zatkać Trybunał. Wystarczy, że minister Ziobro zgłosi sto swoich problemów i w tym momencie sprawy ludzi, które czekają w kolejce, zostaną rozpatrzone za kilka lat - przekonywał Petru.
"38 milionów haków"
Jak mówił, pierwszym testem dla nowego sposobu działania Trybunału będzie zapowiadana przez PiS ustawa zmieniająca ustawy o policji i służbach specjalnych.
- Wszystko wskazuje na to, że ta ustawa jest niekonstytucyjna. Jeżeli zostanie przyjęta, prawdopodobnie zaskarżymy ją do TK i zobaczymy, jak szybko Trybunał rozpatrzy tę naszą skargę w stosunku do tempa prac poprzedniego Trybunału - mówił Petru.
Lider Nowoczesnej przekonywał, że celem tych zmian jest "totalna inwigilacja" i "kontrola internetu".
- W ten sposób PiS będzie mógł zebrać 38 milionów haków, na każdego z nas - przestrzegał Petru i wezwał Beatę Szydło do tego, by wytłumaczyła Polakom, jaki jest cel zmian w Trybunale oraz w ustawach o policji i służbach specjalnych.