- Prezydent nie może arbitralnie stwierdzić: nie podpiszę ustawy ratyfikacyjnej. Konstytucja wyraźnie to przywiduje – stwierdził w magazynie „24 godziny” były prezes TK Marek Safjan. Jego zdaniem Lech Kaczyński myli się twierdząc, że ma w tej sprawie „rewolwer’, który może, ale nie musi użyć.
„Mogę nie podpisywać tej ustawy. Mam takie uprawnienie. Ale nie twierdzę, że z niego skorzystam. Bo to nie jest film kryminalny, gdzie jak się położy na stole rewolwer, to musi wystrzelić. Ja chciałem tylko podkreślić, że mam rewolwer”- powiedział Lech Kaczyński w rozmowie z „Dziennikiem”.
Według Safjana prezydent tego rewolweru jednak nie posiada. – Prezydent musi podpisać zgodę na ratyfikację. Mamy tu do czynienia ze specjalnym trybem – zgoda w drodze ustawy lub referendum. Prezydent może co najwyżej zażądać jego kontroli prewencyjnej przez Trybunał Konstytucyjny. Nie może arbitralnie stwierdzić: nie, nie podpiszę – uważa Safjan.
Safjan: Konstytucja weta nie przewiduje
To nie jest film kryminalny gdzie jak się położy na stole rewolwer, to musi wystrzelić. Ja chciałem tylko podkreślić, że mam rewolwer. Nie znaczy to jednak i nigdy nie twierdziłem, że strzelę lech o TL
Według Safjana mimo że Traktat Lizboński będzie nadrzędny dla polskiego prawa, nie można mówić przy okazji jego ratyfikacji o zmianie konstytucji. – Traktat, nawet w zakresie, który wywołuje takie obawy, jest bezpieczny dla porządku prawnego. Prawo europejskie będzie nadrzędne do polskiego, ale nie dotyczy to normy konstytucyjnej. To co mówi konstytucja jest święte i dopóki nie zostanie zmieniona, musi być postrzegane – przekonywał Safjan.
Piotrowski: wetować można, tylko po co?
Inaczej niż Safjan oceniał tę sprawę jednak doktor Ryszard Piotrowski. - Prezydent ma prawo zawetować ustawę ratyfikującą Traktat Lizboński tak samo jak każdą inną - stwierdził w rozmowie z tvn24.pl Konstytucjonalista zwrócił jednocześnie uwagę, że do odrzucenia prezydenckiego weta potrzeba mniej głosów, niż do uchwalenia ustawy.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24