Prezydent Andrzej Duda podziękował wojskom sojuszniczym za współpracę z polskimi żołnierzami. Podczas wizyty na poligonie w Orzyszu w związku z przypadającą za kilka dni 20. rocznicą wstąpienia Polski do NATO wyraził nadzieję, że "z biegiem lat obecność NATO w Polsce będzie się powiększała".
Środowa wizyta w Orzyszu jest częścią obchodów "NATO Week", organizowanych z okazji 20. rocznicy wstąpienia Polski do struktur Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Pokazy na poligonie w Orzyszu
Prezydent Andrzej Duda, któremu towarzyszyli minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak i szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch, oglądał pokaz przygotowany przez polskich żołnierzy z wojskami sojuszniczymi z Batalionowej Grupy Bojowej stacjonującej koło Orzysza w ramach wzmocnionej wysuniętej obecności NATO na wschodniej flance.
Po zakończeniu pokazów odbyła się parada kilkunastu czołgów. Prezydent obejrzał także sprzęt wojskowy i rozmawiał z żołnierzami, którzy go obsługują.
Po zakończeniu pokazu Andrzej Duda podziękował wojskowym z Polski, dowódcy 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej Norbertowi Iwanowskiemu, USA, Wielkiej Brytanii i Rumunii. Wręczył im polskie flagi.
"Mam nadzieję, że ta obecność z biegiem lat będzie się pogłębiała"
Andrzej Duda podkreślił, że stacjonujące w Orzyszu siły polskie, amerykańskie, brytyjskie, rumuńskie i chorwackie chronią Rzeczpospolitą oraz wschodnią flankę Sojuszu.
- To jest taki wymowny pokaz obecności Sojuszu Północnoatlantyckiego w naszym kraju i na wschodniej flance Sojuszu. Mam nadzieję, że ta obecność z biegiem lat będzie się pogłębiała, będzie się powiększała, że będziemy mieli nie tylko obecnych żołnierzy różnych armii Sojuszu Północnoatlantyckiego na terenie Polski, ale że będą często u nas odbywały się także i ćwiczenia - mówił prezydent.
Jego zdaniem "jest to niezwykle ważne, aby zgrywać działanie jednostek, aby żołnierze ćwiczyli razem, aby w ten sposób do perfekcji doprowadzać wychodzenie z różnych sytuacji i realizację różnych zadań o charakterze taktycznym".
Szef MON: możemy w ramach NATO czuć się bezpiecznie
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podkreślał, że w Polsce przez ostatnie 20 lat "pojawiło się wiele instytucji natowskich".
- To decyzja sojuszników w Warszawie w 2016 roku spowodowała, że w Orzyszu stacjonują wojska sojusznicze - zaznaczył.
Przypomniał, że w ubiegłym roku razem z prezydentem uczestniczyli w certyfikacji dowództwa wielonarodowej dywizji w Elblągu, która ma koordynować działania wielonarodowych batalionów NATO w Polsce i krajach bałtyckich.
- Przygotowane są instytucje wojskowe do sprawowania swoich funkcji, również szkoleniowych. To wszystko sprawia, że system obrony naszego kraju jest spójny, że możemy w ramach NATO czuć się bezpiecznie - powiedział szef MON.
Żołnierze NATO w Polsce
Batalionowa Grupa Bojowa NATO stacjonuje koło Orzysza od kwietnia 2017 roku. Rotacja kolejnych zmian żołnierzy następuje co sześć miesięcy. Trzon natowskiego batalionu tworzą żołnierze kawalerii pancernej USA. W jego skład wchodzą też żołnierze z Wielkiej Brytanii (wojska rozpoznania), Rumunii (pododdział przeciwlotniczy) i Chorwacji (wojska artyleryjskie). Decyzję o wysłaniu do Polski i państw bałtyckich czterech wielonarodowych batalionowych grup bojowych potwierdził szczyt NATO w Warszawie w lipcu 2016 roku. Celem inicjatywy określonej jako wysunięta wzmocniona obecność (eFP) było wzmocnienie wschodniej flanki Sojuszu. Polska wydzieliła siły do batalionów stacjonujących w Rumunii i na Łotwie.
Autor: akr\kwoj / Źródło: PAP