Władze, broniąc sowieckiego panowania w Polsce, nie wahały się strzelać do ludzi w 1970 i w 1981 roku - powiedział w sobotę prezydent Andrzej Duda w sobotę w kościele św. Brygidy w Gdańsku, gdzie z okazji 47. rocznicy Grudnia '70 odsłonięto Bursztynowy Ołtarz Ojczyzny.
Przemawiając na zakończenie uroczystości prezydent dziękował, że razem z przewodniczącym NSZZ "Solidarność" Piotrem Dudą, mógł odsłonić - jak mówił - "ten wspaniały ołtarz, ołtarz Ojczyzny". Jak dodał, jest on pełen wielkich symboli wiary oraz ważnych wydarzeń polskiej historii.
- Dziękuję, że są na tym ołtarzu obecni, obok Matki Najświętszej z Jasnej Góry, nasi wielcy rodacy, patrzący dziś na nas z niebiosów, gdzie siedzą obok tronu Pana Boga - jestem o tym przekonany - nasz święty Jan Paweł II, papież i nasz błogosławiony ksiądz Jerzy - powiedział Andrzej Duda.
"Niezwykle ważne dni"
Prezydent zaznaczył, że "przecież nikt nie powie, że tamta Polska była Polską niepodległą". - Nie była Polską ani niepodległą, ani nie była Polską suwerenną (...). Jej władze nie wahały się, broniąc sowieckiego panowania w Polsce, strzelać do ludzi i w 1970 roku, i w 1981 roku. I wcześniej nie wahali się na mord sądowy na polskich marynarzach - mówił prezydent.
- Dziś po 65 latach (…) mogliśmy wreszcie z godnością i honorami pochować ich na gdyńskim cmentarzu – przypomniał.
- To niezwykle ważne dni dla Polski, Gdańska, dla Trójmiasta, dla nas wszystkich, dni pamięci, ale też i dni patriotycznego uniesienia i uniesienia wiarą, że możemy to oto wotum dziękczynne dla Boga Ojca, dla Matki Najświętszej za opiekę nad naszą ojczyzną, nad nami, za odzyskanie wolności możemy złożyć – podkreślił prezydent.
"Zapłacili największą cenę walcząc o Polskę"
"Wspominamy ofiarę tych, którzy sprzeciwiając się komunistycznemu reżimowi, nie wahali się stanąć po stronie prawdy i sprawiedliwości. Jako spadkobiercy tego dziedzictwa, wypełniamy moralny obowiązek upamiętniania tamtych dni i przekazywania prawdy historycznej kolejnym pokoleniom" - napisał z kolei premier Mateusz Morawiecki w liście odczytanym przed mszą.
"Ofiara bohaterów grudniowych wydarzeń przez dekady domagała się zadośćuczynienia. Długo byliśmy świadkami tego, jak praworządność brała rozbrat z poczynaniami władz, jak niewspółmierne do elementarnego poczucia sprawiedliwości były wyroki sądów" - napisał premier.
Wspominając ofiary 1970 i 1981 r., podkreślił, że "pamiętamy i będziemy pamiętać o tym, że zapłacili najwyższą cenę, walcząc o niepodległą Polskę. Chwała bohaterom, którzy mieli odwagę upomnieć się o wolność, prawo i godność człowieka. Dzięki nim żyjemy znów w niepodległej Ojczyźnie" - zakończył swój list Morawiecki.
Natomiast marszałek Senatu Stanisław Karczewski w adresowanym do uczestników uroczystości liście odczytanym podczas nabożeństwa przypomniał, że w Grudniu 1970 roku zginęło 42 demonstrantów, a ponad tysiąc osób zostało rannych. "Sprawcy tej zbrodni nie zostali ukarani" – podkreślił marszałek dodając, że "na krwi ofiar 1970 roku wyrósł w 1980 roku Niezależny Samorządny Związek Zawodowy "Solidarność", który w istocie rzeczy stał się wielkim ruchem społecznym. Ruch ten po 16 miesiącach funkcjonowania został zdławiony" – przypomniał marszałek.
Dodał, że "trzeba było wielu lat, by możliwą stała się kolejna próba (…) wybicia się na niepodległość”. "Została ona zapoczątkowana w 1989 roku i trwa do dzisiaj. Dzisiaj, kiedy mijają kolejne rocznice, w tym symbolicznym miejscu, jakim jest bazylika Świętej Brygidy jako Marszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej zapewniam, że pamiętamy i nie zapomnimy o tych, dla których fundamentalna zasada że dobro Rzeczypospolitej jest najwyższym prawem była czymś niezwykle oczywistym"– napisał marszałek.
Bursztynowy Ołtarz Ojczyzny
Metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź w swojej homilii podkreślił, że odsłonięty, poświęcony i pobłogosławiony podczas sobotniej uroczystości Bursztynowy Ołtarz Ojczyzny to "nasze gdańskie wotum za niepodległą, która przed stu laty odrzuciła pęta niewoli".
Metropolita zaznaczył, że ołtarz powstał "nie dla próżności ludzkiej”. - To jest nasze wotum wdzięczności Bogu za jego obecność na drogach naszej historii. Za wiano polskich dziejów, za dar ojczyzny, za ewangeliczny siew Kościoła, z którego wyrastało to, co wielkie i twórcze na polskiej drodze, za pokolenia idące przez swój czas z Chrystusem i jego matką, za tych co bronili domowych progów i Bożych ołtarzy, za ludzi wiernych, miłujących, co Polskę kochają, a nie złorzeczą – mówił też abp. Głódź.
Hierarcha wspomniał też ks. Prałata Henryka Jankowskiego – długoletniego proboszcza kościoła św. Brygidy, który był jednym z inicjatorów budowy bursztynowego ołtarza. - On podniósł starożytną świątynię Świętej Brygidy w latach 70., do której przez lata broniły dostępu komunistyczne władze. (…) Otworzył szeroko bramy świątyni dla ludzi pracy, dla ludzi "Solidarności" – mówił Głódź.
Budowany od 2001 r. ołtarz liczy dziś 120 m kw., a najważniejszym jego elementem, znajdującym się w centralnej części ołtarza, jest obraz Matki Boskiej - Opiekunki Ludzi Pracy z płaszczem wykonanym z białego bursztynu. Pod płaszczem umieszczono bursztynowy kontur Polski, w którego górnej części znajduje się logo "Solidarności". Uroczystego poświęcenia i pobłogosławienia ołtarza dokonał w czasie nabożeństwa nuncjusz apostolski w Polsce Salvatore Pennacchio.
Poza prezydentem Dudą w mszy św. udział wzięli m.in.: wicepremier Jarosław Gowin, szefowa Kancelarii Premiera Beata Kempa i wiceminister kultury Jarosław Sellin, przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda oraz prezes IPN Jarosław Szarek. Mszę rozpoczęto hymnem Polski.
Ołtarz wysoki na 13 metrów
Bursztynowy ołtarz w kościele św. Brygidy tworzy wkomponowany w prezbiterium metalowy stelaż, na którym zainstalowane są liczne bursztynowe elementy. Ołtarz jest wysoki na prawie 13 metrów. Obraz Matki Boskiej - Opiekunki Ludzi Pracy namalowany został przez ks. Franciszka Znanieckiego niedługo po masakrze robotników, do której doszło w grudniu z 1970 r. Poza obrazem w centralnej części ołtarza znajdują się też wykonane z bursztynu: monstrancja i orzeł z rozpostartymi skrzydłami.
Po dwóch stronach Matki Boskiej ustawiono figury św. Brygidy i św. Elżbiety Hesselblad - reformatorki zakonu brygidek. W ołtarz wkomponowano też dwa krzyże pełniące role relikwiarzy - w jednym umieszczono fragment kości ks. Jerzego Popiełuszki, w drugim relikwiarz z krwi papieża Jana Pawła II. Całość kompozycji ozdabiają wysokie na kilka metrów gałęzie winogron z bursztynowymi gronami. Na szczycie ołtarza umieszczone też różnej wielkości krzyże mające stanowić hołd dla ludzi, którzy oddali życie dla Polski.
W budowie ołtarza pomagało całe środowisko gdańskich bursztynników, którzy m.in. dostarczyli surowiec, ale też wykonali niektóre elementy. Po poświęceniu, prace nad budową ołtarza będą trwały nadal: będzie on sukcesywnie wzbogacany o kolejne bursztynowe elementy. U jego stóp zaplanowano np. instalację konstrukcji imitujących łany zboża, którego ziarno będzie wykonane z bursztynu.
Autor: md/mnd/tr / Źródło: PAP