- Nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze pytania - tak prezydencki minister uzasadniał brak opinii głowy państwa o kandydatach na szefów specsłużb. I w tej sprawie, i w kwestii oceny przebiegu Rady Gabinetowej uczestnicy programu TVN "Kawa na ławę" mają skrajnie rozbieżne opinie.
- Prezydent skierował pismo, w którym jasno zaznaczono, że udzieli opinii w sprawie Macieja Huni (szef SWW - red.) i jednocześnie zadał 4 pytania dotyczące pana Krzysztofa Bondaryka (szef ABW - red.). Po udzieleniu odpowiedzi na pytania prezydent udzieliłby opinii w sprawie obu panów. Odpowiedzi nie otrzymał - tak Michał Kamiński, minister kancelarii prezydenta skomentował w programie "Kawa na Ławę" TVN powołanie przez premiera Donalda Tuska nowych szefów specsłużb.
Politycy rozmawiali w programie m.in. o powołaniu przez Donalda Tuska nowych szefów specsłużb. Zgodnie z prawem zarówno szefa ABW, jaki i SWW powołuje premier, po zasięgnięciu m.in. opinii prezydenta (bez niej można czasowo powierzyć obowiązki). Kancelaria prezydenta twierdzi, że powołanie Humi i Bondaryka odbyło się niezgodnie z prawem, bo nie było opinii prezydenta. Jak powiedział Kamiński w "Kawie na ławę", kancelaria przesłała zapytanie odnośnie szefa ABW - 21 grudnia ub. roku, a szefa SWW – 4 stycznia tego roku. - Prezydent do dziś odpowiedzi nie otrzymał - powiedział Kamiński.
Prezydent był małostkowy i nie przedstawił żadnych konkretnych propozycji poprawy sytuacji w służbie zdrowia Stefan Niesiołowski o RG
Ryszard Kalisz z SLD podkreślił, że prezydent w tej sprawie miał obowiązek niezwłocznego działania. - To nie może być sztucznie przedłużane - powiedział - Wydaje mi się, że nie było pośpiechu, ale nie wydaje mi się, że było jakieś opóźnienie - dodał. Zaznaczył, że opinia prezydenta w sprawie powołania nowych szefów "Specsłużb" jest konieczna. - Może być pozytywna, albo negatywna. Ale musi być - dodaje.
"Król jest nagi?" Goście Bogdana Rymanowskiego odnieśli się również do posiedzenia Rady Gabinetowej w sprawie sytuacji w służbie zdrowia, które prezydent Lech Kaczyński zwołał w ostatni piątek. Zdaniem Michała Kamińskiego premier był nieprzygotowany do spotkania i nie przedstawiła żadnych konkretnych projektów ustaw.
Platforma nie odrobiła lekcji. Tusk poprzez złośliwości i uszczypliwości próbował przykryć fakt, że „Król jest nagi” Joachim Brudziński o RG
- Widać to wyraźnie. Nikt nie uzyskał projektów ustaw, wbrew szumnym zapowiedziom z kampanii - zaznacza szef Kancelarii Prezydenta. - Platforma nie odrobiła lekcji. Tusk poprzez złośliwości i uszczypliwości próbował przykryć fakt, że „Król jest nagi” - mówił Joachim Brudziński z PiS.
Z kolei Stefan Niesiołowski winą za niepowodzenie Rady Gabinetowej obarczył prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Poseł PO zaznaczył, że prezydent, pod którego przewodnictwem odbywało się posiedzenie, był "małostkowy i nie przedstawił żadnych konkretnych propozycji poprawy sytuacji w służbie zdrowia".
Mnie żenuje to przepychanie się kto jest winny. Apeluję, żeby nie bawili się w piaskownicy, żeby dla dobra Polski współpracowali Ryszard Kalisz, o sporach między premierem i prezydentem
Ryszard Kalisz zwrócił uwagę na potrzebę współpracy pomiędzy premierem a prezydentem. - Mnie żenuje to przepychanie się kto jest winny. Apeluję, żeby nie bawili się w piaskownicy, żeby dla dobra Polski współpracowali - powiedział.
mwr
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn