Prezydent Andrzej Duda podkreślił w wywiadzie, którego udzielił telewizji BBC, że Prawo i Sprawiedliwość jest jedynie "eurorealistyczne", a nie eurosceptyczne Ostrzegał też przed bardzo poważnym kryzysem, który czekałby Unię, gdyby opuściła ją Wielka Brytania.
Najpóźniej w 2017 roku Brytyjczycy mają wypowiedzieć się w referendum na temat dalszej obecności w Unii Europejskiej. Andrzej Duda powiedział, że chciałby, aby UE "naprawiła się", aby była wydajniejsza i stała się bardziej demokratyczna.
W swoim pierwszym jako prezydent wywiadzie dla międzynarodowej telewizji Duda przyznał, że "UE ma wiele słabości" i ostrzegł, że groźba tzw. Brexitu może spowodować dalsze spustoszenie. - UE od czasu do czasu bywa zachwiana kryzysami, czy to finansowym, czy imigranckim. Nie udawajmy, wyjście Wielkiej Brytanii byłoby poważnym kryzysem dla Unii. Nie mam co do tego wątpliwości - mówił Duda.
Krytyka Camerona
Andrzej Duda skrytykował propozycję premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona, aby ograniczyć prawa do zasiłków dla imigrantów z innych krajów UE. Cameron chce, aby osoby przyjeżdżające do Wielkiej Brytanii z innych państw członkowskich dopiero po czterech latach uzyskiwały prawo do zasiłków związanych z zatrudnieniem albo mieszkalnictwem socjalnym.
Polski prezydent podkreślił, że nie zaakceptuje żadnych unijnych przepisów prawa pracy, które mogą dyskryminować osoby z poszczególnych państw członkowskich.
- Nie zgadzam się z naruszaniem podstawowych wolności, które mamy w ramach UE. Jedną z nich jest zasada niedyskryminacji - powiedział Andrzej Duda.
Pytania o PiS
Prezydent był pytany także o swoją dawną partię. Podkreślił, że Prawo i Sprawiedliwość nie jest eurosceptyczne, ale "eurorealistyczne".
- Chcemy, aby UE była skuteczna. Chcemy, aby działała poprawnie, aby w przewidzieć przyszłe potencjalne problemy, które mogą się pojawić - tłumaczył.
Prezydent został zapytany o marsze Komitetu Obrony Demokracji prowadzone przeciwko działaniom Prawa i Sprawiedliwości w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Duda powiedział, że protesty są organizowane przez opozycję i pokazują, że "demokracja działa sprawnie".
Duda zarzucił, że protestujący nie akceptują wyników październikowych wyborów. - Manifestacje składają się przede wszystkim z tych, którzy do niedawna rządzili Polską i zostali odsunięci od władzy przez wyborców - mówił.
Wywiad prezydenta @AndrzejDuda dla @BBCWorld. Emisja w środę. pic.twitter.com/dI8XWy3yqZ
— Marek Magierowski (@mmagierowski) December 21, 2015
Autor: kło/ja / Źródło: BBC News
Źródło zdjęcia głównego: Twitter