- Choć chciałbym świata, w którym panuje pokój i misje nie są potrzebne, to nie wierzę, by taki świat stał się udziałem mojego pokolenia - mówił Lech Kaczyński wręczając odznaczenia i nominacje generalskie. Prezydent wskazywał także na konieczność prowadzenia misji wojskowych - także tych "niepopularnych", do których zaliczył misję w Afganistanie.
- Misje wojskowe, w tym również ta prowadzona w Afganistanie, są państwu i społeczności międzynarodowej potrzebne - zaznaczał prezydent tuż po wręczeniu nominacji generalskich i odznaczeń między innymi tym żołnierzom, którzy brali udział w misjach afgańskiej i irackiej. Lech Kaczyński zwrócił uwagę, że udział polskich wojsk w operacji w Afganistanie jest dzisiaj bardzo niepopularna, ale "władze mają obowiązek podejmować także działania, które nie cieszą się szeroką akceptacją społeczną".
- Państwo, które od pięciu i pół wieku zwiemy Rzeczypospolitą to wartość, na której dzisiaj trzeba się skoncentrować. Od jej sprawności zależy nasze przyszłe powodzenie - argumentował prezydent.
Na stopień generała brygady Lech Kaczyński awansował trzech pułkowników: Jana Gabrysia, Mariana Jeleniewskiego i Marka Sobiechowskiego. Na stopień generała dywizji nominacje otrzymali dwaj generałowie brygady: Zbigniew Galec i Anatol Wojtan, zaś wiceadmirałem został kontradmirał Jerzy Patz.
Awanse generalskie otrzymali także weterani niepodlegający już obowiązkowi służby wojskowej: ks. płk Witold Kiedrowski oraz płk Zdzisław Julian Starostecki, a także pośmiertnie kapitan Stanisław Sojczyński.
Ordery dla zasłużonych
Lech Kaczyński wyróżnił w środę także działaczy opozycji, sędziów odwołanych ze stanowisk w stanie wojennym oraz obrońców w procesach politycznych lat osiemdziesiątych oraz wojskowych. Ordery otrzymali m.in. sędzia Trybunału Konstytucyjnego Wojciech Hermeliński, była wicepremier Zyta Gilowska, wokalistka jazzowa Urszula Dudziak, dawny mistrz świata w biegach narciarskich Józef Łuszczek, oraz pośmiertne ks. Józef Zych, zamordowany w 1989 r. i płk Rajmund Andrzejczak, który dowodził polskimi żołnierzami w Afganistanie.
Prezydent zapowiedział, że nadal będzie odznaczać tych, którzy zasługują na odznaczenia, a dotychczas ich nie otrzymali.
Źródło: TVN24, PAP