W 1920 roku, żeby bronić ojczyzny zjednoczyło się całe społeczeństwo - politycy, żołnierze i obywatele: od szlachty i arystokracji, poprzez mieszczaństwo, inteligencję, aż do polskich chłopów. Tak podczas obchodów Święta Wojska Polskiego mówił prezydent RP Andrzej Duda. Stwierdził też, że dzisiejsi żołnierze są spadkobiercami tamtych bohaterów i dziękował im między innymi za ochronę granicy z Białorusią.
- 104 lata temu odradzająca się Polska, mimo ogromnych obaw, jakie wtedy były, i załamania bardzo wielu polityków i obywateli, zdołała się obronić przed bolszewicką inwazją - powiedział podczas obchodów Święta Wojska Polskiego prezydent RP Andrzej Duda.
Stwierdził, że było to wielkie zwycięstwo, które odniesiono dzięki oddaniu i bohaterstwu polskiego żołnierza, ale o zjednoczeniu całej klasy politycznej i społeczeństwa w "beznadziejnej wydawałoby się sytuacji".
Andrzej Duda: to była armia milionowa
- Byli razem, byli wspólnie, byli w jednym celu, byli absolutnie zdeterminowani. Wszyscy politycy, żołnierze i obywatele od szlachty i arystokracji, poprzez mieszczaństwo, inteligencję, aż do polskich chłopów. To była armia w której rzeczywiście byli wszyscy mówił.
Podkreślał, że była to "armia milionowa", w której obok doświadczonych żołnierzy, którzy walczyli w pierwszej wojnie światowej, na wszystkich jej frontach, w armiach zaborczych i w Legionach Polskich.
- Była także młodzież, czasem zupełne dzieciaki z Legii Akademickiej, studenci, gimnazjaliści - zaznaczył Duda.
Minuta ciszy, aby uczcić poległych
Podkreślał też, że ówczesne zwycięstwo do dziś kształtuje etos polskich żołnierzy. - Ten etos nasi żołnierze niosą w sobie do dzisiaj. Są w prostej linii spadkobiercami tamtych bohaterów, którzy pokonali Sowietów, którzy pogonili ich na wschód - dodał.
Prezydent wezwał też do uczczenia minutą ciszy wszystkich polskich żołnierzy, którzy oddali życie za ojczyznę.
- Polski żołnierz służy ojczyźnie. Broni ojczyzny, broni wartości, które wszyscy wyznajemy, także dziś jako część wspólnoty demokracji. I tak w ramach swojej służby i tego etosu jest także gotów oddać dla ojczyzny i za ojczyznę życie. Tak jak niedawno uczynił to sierżant Mateusz Sitek broniąc polskiej granicy. Czy jak przez lata czynili to nasi żołnierze w kontyngentach poza granicami kraju, w Iraku i Afganistanie - powiedział prezydent.
Cel to tak się uzbroić, aby nikt nie odważył się nas napaść
Mówił też, że dzisiaj pamiętając o przeszłości, a także o wojnie, którą Rosja wywołała w Ukrainie "wyciągamy prosty wniosek, ze Polska musi tak się uzbroić, by nigdy nikt nie odważył na nas się napaść".
- Dziękuję wicepremierowi, ministrowi obrony narodowej a także premierowi, szefowi rządu, za słowa o jedności w sprawie bezpieczeństwa i absolutnie wspólnej, jednolitej polityce - które przed chwilą padły - oświadczył prezydent Duda.
Podziękował także "za kontynuację polityki rozpoczętej przez rząd Zjednoczonej Prawicy" i przez niego osobiście.
- Dziękuję za wszystkie podpisane w ostatnich dniach umowy, za 96 śmigłowców szturmowych AH-64E Apache - najlepszych na świecie, które będą przychodziły do naszego kraju i budowały gigantyczny potencjał polskiej armii. Dziękuję za nowe, lekkie transportery opancerzone rozpoznawcze (Kleszcz), na które umowę podpisano przedwczoraj (13 sierpnia - red,). Dziękuję za rozpoczęcie już produkcji wyrzutni M903 do sześciu baterii systemu Patriot, które są częścią realizacji II fazy programu Wisła. Dziękuję za kontynuację zakupów, które wcześniej zostały rozpoczęte i wszystkich tych programów, które realizujemy - mówił prezydent Duda. Jak podkreślił, "ten sprzęt, to wyposażenie - to jest nasza duma i rosnąca gwarancja naszego bezpieczeństwa".
Dziękował też za wsparcie aliantów
Zaznaczył, że gwarancją bezpieczeństwa naszego kraju jest także Sojusz Północnoatlantycki, w którym jesteśmy od 25. lat. - Dzięki wstąpieniu do niego 25 lat temu dziś jesteśmy w największej i najsilniejszej na świecie wspólnocie obronnej - stwierdził.
Prezydent zwrócił także uwagę, że "dziś żołnierze sojuszu są na naszej ziemi - na czele z żołnierzami armii amerykańskiej na nasze zaproszenie, bo dawniej bywali tutaj tacy, których nie zapraszaliśmy, którzy tu przychodzili siłą, zmuszając nas do tego, byśmy pod ich butem żyli". - Dziś mamy tych, których sami zaprosiliśmy, którzy razem z nami tworzą bezpieczeństwo Polski i świata - dodał.
- Dziękuję za to z całego serca wszystkim moim mądrym poprzednikom, którzy podejmowali te decyzje polityczne, którzy przez lata tą wspólną politykę w ramach sojuszu realizują. Dziękuję naszym aliantom - kontynuował prezydent Duda.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Leszek Szymański