Podczas wystąpienia w siedzibie ONZ prezydent będzie mówił o promowaniu prawa międzynarodowego i o obszarach, gdzie to prawo jest gwałcone - podkreślił Krzysztof Szczerski, szef gabinetu prezydenta, zapowiadając wizytę prezydenta w USA. Pytany, czy w jej trakcie dojdzie do spotkania z Donaldem Trumpem, odparł: - W czasie tej wizyty nie planujemy takiego spotkania.
Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych, w której towarzyszyć mu będzie małżonka Agata Kornhauser-Duda, rozpocznie się w środę. W czwartek Andrzej Duda w Nowym Jorku w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych - w związku z objęciem przez Polskę przewodnictwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ - poprowadzi otwartą debatę wysokiego szczebla na temat roli prawa międzynarodowego w utrzymaniu międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. W czasie wydarzenia zaplanowano jego wystąpienie.
Debata o prawie międzynarodowym
Szczerski wyjaśniał na wtorkowym briefingu prasowym, że tematem obrad - który zaproponował prezydent - będzie "Pokój przez prawo". Jak tłumaczył, chodzi o "znaczenie prawa międzynarodowego, jako gwaranta pokoju i relacji między państwami opartych na normach, które są fundamentem pokojowej relacji między państwami we współczesnym świecie i fundamentem ONZ, jako organizacji".
- Apel o poszanowanie prawa międzynarodowego wybrzmi bardzo silnie z obrad i z wystąpienia pana prezydenta podczas tych obrad - zapowiedział Szczerski. Jak dodał, "intencją prezydenta jest, aby ta debata dotyczyła trzech dużych zagadnień dotyczących prawa międzynarodowego we współczesnym świecie".
Debata ma po pierwsze dotyczyć "promowania prawa i dobrych instytucji, które umożliwiają pokojowe współistnienie poprzez prawo w relacjach międzynarodowych".
Kolejną tematyką poruszoną przez prezydenta mają być "obszary, gdzie prawo jest gwałcone, gdzie mamy do czynienia z sytuacją naruszania prawa międzynarodowego, budowania napięć i konfliktów na świecie". Według niego Andrzej Duda odniesie się w tym punkcie do sytuacji w naszym regionie, między innymi do Ukrainy i do "zamrożonych konfliktów" w Gruzji czy Mołdawii.
Prezydent zaapeluje też do społeczności międzynarodowej, by realizować prawo międzynarodowe "w dobrej wierze, żeby to prawo służyło także sprawiedliwości międzynarodowej" - wyjaśniał Szczerski.
Szef gabinetu prezydenta wskazał, że temat zaproponowany przez Polskę "spotkał się z dużym zainteresowaniem" krajów członkowskich ONZ. Do udziału w dyskusji - jak dodał - zgłosiło się ponad 60 państw.
Napięty harmonogram wizyty
Szczerski mówił też, że Polska wiąże z tą debatą "ogromne oczekiwania". - Czas jest gorący na świecie i ta debata znakomicie wpisuje się w ten gorący okres, który mamy dzisiaj w relacjach międzynarodowych - ocenił. Jak mówił, Rada Bezpieczeństwa ONZ zyskuje na znaczeniu i znowu staje się "źrenicą polityki światowej" oraz miejscem ścierania się opinii i interesów.
Poinformował, że prezydent w Nowym Jorku spotka się również "z ambasadorami oraz przedstawicielami wysokiego szczebla w Radzie Bezpieczeństwa". Dodał też, że prezydent przed wygłoszeniem swojego wystąpienia chciałby przedyskutować jego treść z przedstawicielami "grupy wschodniej" w ONZ. Podkreślił, że to nowa praktyka, która pokazuje transparentność, z jaką Polska chce funkcjonować w Radzie.
Ponadto, jak wskazał Szczerski, podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych prezydent spotka się też z Polonią oraz środowiskami żydowskimi w Nowym Jorku. Odwiedzi również Chicago, gdzie ma spotkać się z gubernatorem stanu Illinois oraz burmistrzem Chicago.
Podczas wizyty nie będzie spotkania z Trumpem
Szczerski został zapytany na konferencji prasowej, czy podczas najbliższej wizyty planowane jest spotkanie prezydenta Dudy z prezydentem Trumpem. - W czasie tej wizyty nie planujemy takiego spotkania - poinformował.
- To wynika z kalendarza i bogatego programu tej wizyty, i także z chęci odbycia jej w sytuacji, w której ona dobrze wybrzmi. To musi być wydarzenie osobne, które będzie miało swoją wagę - tłumaczył Szczerski. Jak dodał, "polski prezydent nie bywa w Białym Domu szczególnie często, więc to jest wydarzenie, które ma osobną wagę polityczną".
Podkreślił jednocześnie, że spotkanie prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych jest planowane w tym roku.
"Kolejny sygnał, gotowość oraz zainteresowanie"
- Mogę zdradzić, że w jednej z niedawnych korespondencji - bo tych listów ostatnio panowie wymieniali sporo, przy różnych okazjach - w jednym z ostatnich listów prezydenta Trumpa do prezydenta Dudy znalazł się passus mówiący o nadziei prezydenta Trumpa na rychłe spotkanie i rozmowę na tematy dwustronne - zaznaczył Szczerski.
Jak wskazał, można to oceniać jako "kolejny sygnał, gotowość oraz zainteresowanie" rozmową z polskim prezydentem jeszcze w tym roku.
Autor: ads//now / Źródło: PAP