Wydajemy ogromne pieniądze na obronność. Bardzo chętnie bym je wydał na edukację, kulturę, naukę, ale gdzie będzie nasza edukacja, nasza nauka i nasza kultura, jak będzie tu na powrót Rosja - mówił w Mławie prezydent Andrzej Duda podczas obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. - Nigdy więcej tutaj rosyjskich porządków, nigdy więcej tutaj ruskiego miru - podkreślił.
W Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych prezydent Andrzej Duda spotkał się z mieszkańcami powiatu mławskiego. Podziękował im za pamięć o żołnierzach wyklętych. 1 marca to rocznica rozstrzelania przywódców IV Zarządu Głównego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość". - Przez dziesiątki lat komuniści robili wszystko, by Polska i Polacy o nich zapomnieli, by zakopać pod ziemią w bezimiennych miejscach, bez mogił, ich zwłoki, to wszystko, co pozostało po ich walce. Ale zachowali się, zachowali się w umysłach, a przede wszystkim zachowali się w sercach. Zachowali się w pamięci swoich najbliższych i sąsiadów. Zachowali się w pamięci tych, którym dawali nadzieję na wolność, tych, którym dawali nadzieję na to, że wróci prawdziwa, wolna, suwerenna, niepodległa Polska - mówił prezydent.
Zaznaczył, że także dzięki "bohaterstwu i niezłomności, a w ogromnej części przypadków śmierci, dramatycznej, często w cierpieniach" żołnierzy wyklętych - "kolejne pokolenia niosły w sobie to świadectwo, to przekonanie o konieczności kontynuowania i kolejne pokolenia tę Polskę odzyskały, dzisiaj ona jest, jest naszym udziałem".
Prezydent: nie chcemy ruskiego miru
- Dzisiaj też widzimy, jak narasta zagrożenie. Dzisiaj nasi sąsiedzi zostali brutalnie znowu zaatakowani przez Rosjan, nieważne - sowietów, carskich. Wiemy, wszyscy są jednakowi, od setek lat są tacy sami. Wielkoruskość, imperializm i ciemiężenie innych narodów, podporządkowanie ich sobie, wykorzystywanie niewolniczej pracy, mordowanie, zsyłki na Wschód, niszczenie rodzin, porywanie dzieci. Dzisiaj to wszystko zna Ukraina - mówił dalej Andrzej Duda.
Zwrócił się również do zgromadzonych mieszkańców Mławy słowami: - Także i wy widzicie tych, którzy zrozpaczeni przybywają z Ukrainy, szukając dla siebie szansy. - Wszystko, co tam mieli, musieli zostawić. Oczywiście, są wśród nich - tych, co przyjechali - także ludzie bardzo zamożni, wielokrotnie zamożniejsi od nas, ale większość z nich to skromni, zwykli ludzie, ciężko pracujący, którzy stracili dorobek całego życia - dodał prezydent.
- Na szczęście staramy się wyciągać wnioski z naszej także bardzo trudnej historii i dlatego staramy się umacniać i wzmacniać Rzeczpospolitą, jej bezpieczeństwo - podkreślił Duda. Prezydent zwrócił uwagę, że "wydajemy ogromne pieniądze na obronność". - Bardzo chętnie bym je wydał jako prezydent na edukację, kulturę, naukę, ale gdzie będzie nasza edukacja, nasza nauka i nasza kultura, jak będzie tu na powrót Rosja, tak jak była od końca XVIII do początków XX wieku. Tak jak stał tutaj obcy żołnierski but, tak jak potem w rzeczywistości władała tą ziemią przez kolejne 40 lat po 1945 roku - zaznaczył.
- Nigdy więcej tutaj rosyjskich porządków, nigdy więcej tutaj ruskiego miru nie chcemy. Mamy swoją kulturę, swoją wiarę - podkreślił prezydent Duda.
Źródło: PAP