Premier: Przykre, że prezydenta nie było dzisiaj w Sejmie

Premier Donald Tusk (L), wicepremier Waldemar Pawlak (2L), wicepremier Grzegorz Schetyna (2P) i minister zdrowia Ewa Kopacz (P) podczas wystąpienia Radosława Sikorskiego
Premier Donald Tusk (L), wicepremier Waldemar Pawlak (2L), wicepremier Grzegorz Schetyna (2P) i minister zdrowia Ewa Kopacz (P) podczas wystąpienia Radosława Sikorskiego
TVN24/zdjęcie PAP
TVN24/zdjęcie PAPPremier Donald Tusk (L), wicepremier Waldemar Pawlak (2L), wicepremier Grzegorz Schetyna (2P) i minister zdrowia Ewa Kopacz (P) podczas wystąpienia Radosława Sikorskiego

"Bardzo przykre zdarzenie" - tak premier Donald Tusk skomentował nieobecność prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Sejmie, gdy szef MSZ Radosław Sikorski przedstawiał w środę informację o założeniach polskiej polityki zagranicznej w 2008r.

ZOBACZ WYSTĄPIENIE SIKORSKIEGO

- Pan prezydent Lech Kaczyński nieraz pokazuje determinację, żeby mieć swój udział w kształtowaniu polskiej polityki zagranicznej, czasami ta determinacja bywa nawet zaskakująca. Dzisiaj tej determinacji nie wykazał - powiedział premier dziennikarzom, pytany, jak ocenia nieobecność prezydenta w czasie wystąpienia Sikorskiego.

- Szkoda, bo nie chodzi o satysfakcję dla ministra Sikorskiego, czy o tę część sali sejmowej, która wysłuchała pana ministra, ale też na galerii jest korpus dyplomatyczny i dla Polski jest dużo lepiej, kiedy pokazujemy w tych sprawach, że solidarnie czuwamy nad interesem Polski. Ja to oceniam jako bardzo przykre zdarzenie - dodał Tusk.

Prezydenta reprezentowała w Sejmie szefowa jego Kancelarii Anna Fotyga. Wystąpieniu Sikorskiego przysłuchiwał się premier, ministrowie oraz przedstawiciele korpusu dyplomatycznego.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/zdjęcie PAP

Pozostałe wiadomości