Premier: Odpowiem na pytania widzów TVN24

Dziennikarze TVN24 przekazali szefowi rządu płytę z pytaniami od widzów TVN24 i internautów tvn24.pl
Dziennikarze TVN24 przekazali szefowi rządu płytę z pytaniami od widzów TVN24 i internautów tvn24.pl
Źródło: TVN24

Odpowiem na pytania widzów i internautów TVN24 - zadeklarował premier Donald Tusk w poranku TVN24. Do niektórych z nich odniósł się na antenie na gorąco: - Zobowiążę klub PO, by jeszcze w tym tygodni przygotował projekt, który zwolni emerytów z obowiązku płacenia abonamentu RTV.

Tusk: Serbię trzeba otoczyć troską

Tusk: Serbię trzeba otoczyć troską

Premier był w poniedziałek rano gościem TVN24. Dziennikarze przekazali szefowi rządu płytę z pytaniami widzów TVN24 i internautów portalu tvn24.pl. Akcja "100 pytań na 100 dni rządu" trwała przez weekend.

W sumie zebraliśmy kilkaset pytań: szczegółowych, niewygodnych, zabawnych, a czasami nawet złośliwych. Można je było zadawać do kamer TVN24 rozstawionych na ulicach największych miast. Internauci pytali też bezpośrednio ze swoich domów: naszą skrzynkę mailową zasypały nagrania z kamerek internetowych i pytania zadawane w formie pisemnej.

Wśród nich było pytanie o stanowisko Polski w sprawie Kosowa. Premier podkreślił, że ważne jest to, jak nasz kraj zachowa się w stosunku do Serbii, która nie uznaje niepodległości Kosowa. – Nie wykluczam wysłania misji politycznej do Serbii. Chcemy pokazać, że ten kraj ma obrońców nie tylko poza Unią [chodzi o Rosję – red.], ale też w Unii, którzy chętnie wspomogą Serbię, jeśli będzie zainteresowana europejską perspektywą. Trzeba otoczyć ten kraj troską – stwierdził premier.

Wicepremier Waldemar Pawlak zapowiedział w "Kawie na ławie", że to on mógłby pojechać z taką misją.

Wcześniej w radiowych "Sygnałach Dnia" szef rządu przekonywał, że w sytuacji, gdy około 20 krajów UE uznało lub zapowiada uznanie niepodległości Kosowa, nasz kraj nie może postąpić inaczej. - To jest taki moment, w którym, Polska powinna dać świadectwo: jesteśmy razem - podkreślił premier.

Widzowie TVN24 chcieli się też dowiedzieć, czy Donald Tusk popiera rozpoczęcie roku szkolnego w połowie sierpnia, co pojawia się w propozycjach minister edukacji. Premier zadeklarował, że nie chce skracać wakacji. - Z minister Hall czeka mnie poważna rozmowa - podkreślił. PRZECZYTAJ WIĘCEJ PYTAŃ

Myślę o prezydenturze, ale nie namiętnie

Tusk: Liczę na pomoc LiD

Tusk: Liczę na pomoc LiD

Wcześniej premier odniósł do 100 dni pracy swojego rządu. Przekonywał, że jego gabinet zrobił dużo, choć może nie było to tak widoczne. Wymienił udogodnienia dla przedsiębiorców i cięcia w administracji na rzecz podwyżek dla nauczycieli.

Premier pytany o relacje z Lechem Kaczyńskim, odpowiedział: - Mimo wyraźnej niechęci prezydenta, jestem w stanie kolędować do Pałacu, kiedy tylko będzie to potrzebne. Jeśli z strony Lecha Kaczyńskiego pojawi się weto, to liczę na pomoc Lewicy i Demokratów.

Szef rządu podkreślił, że rozmawiał już z posłami LiD na temat ustaw dotyczących służby zdrowia [PO spodziewa się prezydenckiego weta – red.], i nie mówią oni „nie”.

Polsce potrzebna silna władza

Tusk o zmianie konstytucji

Tusk o zmianie konstytucji

Premier, pytany o zmiany w konstytucji, podkreślił, że jest zwolennikiem silnej władzy. - Nieważne, czy będzie sprawowana w gabinecie prezydenta czy premiera. Polska zasługuje na silne przywództwo. Mam nadzieję, że przekonam do tego prezydenta i klub PiS.

Zapewnił, że zmiana konstytucji nie ma bezpośredniego związku z jego planami politycznymi. - Myślę, o prezydenturze, ale nie namiętnie. Funkcja premiera również jest poważna – podkreślił. I dodał: - Polacy mogą czuć się bezpiecznie. Jeśli jako premier dobrze się spiszę, to paleta moich możliwości będzie otwarta. Jeśli zawiodę, mogę zapomnieć o prezydenturze.

Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP

Czytaj także: