Walka z bezrobociem w Polsce, zwłaszcza w pierwszym półroczu, będzie "wyścigiem na śmierć i życie" - tak sytuację na rodzimym rynku pracy opisał w piątek Donald Tusk. Według premiera, końcówka roku będzie dużo lepsza niż jego początek. - Ale ciągle nie będzie to tempo, o które nam chodzi - przyznał.
Szef rządu pytany był w piątek przez dziennikarzy między innymi o to, na jakim etapie są działania rządu, które miałyby wpłynąć na skuteczną walkę z bezrobociem. - Prawdziwa walka oznacza odblokowanie i wzmacnianie inwestycji. (...) Dla mnie najważniejsze w tej sytuacji jest to proinwestycyjne działanie rządu - podkreślał Tusk.
Tusk: To wyścig na śmierć i życie
Jeśli chodzi o najbliższą przyszłość, to - jak zadeklarował premier - "w ciągu kilkunastu dni" powinna zostać uruchomiona pierwsza transza dla Banku Gospodarstwa Krajowego na rzecz kredytów dla małych i średnich przedsiębiorstw.
- Rozpoczynamy gigantyczne przedsięwzięcie, które w 2013 r. powinno oznaczać uruchomienie 30 mld zł na rzecz tej linii kredytowej, co potencjalnie powinno owocować kredytami w wysokości 50 mld zł - wyliczał premier. - Cały czas pracujemy też nad tym, żeby program "Inwestycje Polskie" jak najszybciej przyniósł efekty. Do tego dochodzą działania ministra Kosiniaka-Kamysza jeśli chodzi o zmiany w urzędach pracy, tak żeby ułatwić ludziom znalezienie zatrudnienia - dodał.
Tusk przyznał jednak, że sytuacja nie jest łatwa i rząd ma tego pełną świadomość. - Cały czas zdaję sobie sprawę, że ten rok 2013, zczególnie w pierwszej połowie, to będzie wyścig na śmierć i życie. Z jednej strony będą znikały miejsca pracy, a z drugiej my musimy robić wszystko, żeby w innych miejscach powstawały one w większej ilości - zaznaczył.
"Wzrost PKB w 2013 r. wyższy niż 1,2 proc."
Poproszony o komentarz do prognozy Komisji Europejskiej, która ogłosiła w piątek, że wzrost gospodarczy w Polsce w tym roku spowolni do 1,2 proc., by w 2014 r. przyspieszyć do 2,2 proc., premier określił tę prognozę jako może "nie entuzjastyczną, ale jest budującą". Zaznaczył też, że według wyliczeń rządu wzrost PKB Polski w tym roku będzie jednak wyższy niż 1,2 proc.
- Prognozy Komisji są ostrożne. (...) W Polsce jest ciężko, ale Polska ciągle lepiej sobie radzi niż inni - podkreślił szef rządu.
Jego zdaniem druga połowa tego roku będzie lepsza dla polskiej gospodarki niż pierwsze półrocze. - Końcówka 2013 będzie wyraźnie lepsza, niż początek roku, ale to ciągle nie będzie to tempo, o które nam chodzi - przyznał.
Autor: ŁOs//kdj / Źródło: tvn24.pl, PAP