Krajową Radę Sądownictwa kompromituje to, że jest to organ niekonstytucyjny. To jest praprzyczyna wszystkich naszych kłopotów - mówiła w TVN24 sędzia Anna Ptaszek. Jej zdaniem Komisja Europejska "powinna patrzeć na to zjawisko szerzej" niż tylko przez pryzmat nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
W "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 gościła we wtorek Anna Ptaszek, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie, która usłyszała zarzuty dyscyplinarne w związku z odmową orzekania z sędzią powołaną przy udziale neo-KRS oraz w związku z rozmową z dziennikarzem. - Zarzucono mi, że ujawniłam w rozmowie z dziennikarzem dane, które znajdują się na stronie internetowej sądu i dotyczą mojego przydziału służbowego - tłumaczyła w TVN24.
- Jeśli chodzi o moją odmowę orzekania z panią sędzią Szymańską, chodziło o sposób jej powołania - to, że stanęła do konkursu przed neo-KRS. Uważam, że ten konkurs jest wadliwy. Coraz więcej informacji wskazuje na to, że nie kryteria merytoryczne są podstawą awansu - mówiła Ptaszek.
- Kiedy był nabór do Sądu Najwyższego, kilku naszych kolegów stanęło do tego konkursu, żeby zobaczyć, jak będzie przebiegał. Wiemy, że nie trzeba było mieć wielkich kwalifikacji, by otrzymać rekomendację KRS - dodała sędzia.
Ptaszek: Oczekujemy prawdy. Osoba, która piastuje urząd premiera, nie może kłamać
Sędzia Ptaszek jest jedną z sygnatariuszek listu otwartego, w którym kilkudziesięcioro sędziów zaprotestowało przeciwko wypowiedzi premiera Morawieckiego. Szef rządu stwierdził publicznie, że "powyżej 90 procent postępowań dyscyplinujących dotyczyło sędziów, którzy albo jeździli po pijanemu, albo dopuścili się gwałtu, albo jakichś innych kradzieży". Sędzia SN Włodzimierz Wróbel wyliczył, że postępowania prowadzone w związku z taki przestępstwami stanowiły 11 procent, a nie 90 procent wszystkich, które wpłynęły do ID.
- Oczekujemy prawdy. Premier jest jednym z najważniejszych przedstawicieli władzy wykonawczej. Osoba, która piastuje taki urząd, nie może kłamać - powiedziała Ptaszek w TVN24.
Dodała, że "sędziowie od wielu lat w Polsce są poddawani szkalującym działaniom, które mają złamać w nas naszą postawę". - Zaczęło się od kampanii billboardowej. Odarto nas z godności, zrobiono z nas przestępców - przypomniała.
Ptaszek: Źródłem i praprzyczyną naszych wszystkich kłopotów jest KRS
Sędzia była pytana, czy przewidziana w procedowanym w Sejmie projekcie prezydenckim likwidacja nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego rozwiązuje problemy z praworządnością. - Źródłem i praprzyczyną naszych wszystkich kłopotów jest Krajowa Rada Sądownictwa. W tym kształcie i uformowana w taki sposób, jak to ma teraz miejsce - odparła.
Dodała, że "Izba Dyscyplinarna i sędziowie, co do których powołania są ogromne wątpliwości, jest pochodną tego problemu, czyli przerwania kadencji prawidłowo wybranej KRS i takiego ukształtowania prawa, że to politycy, a nie sędziowie delegują tam swoich przedstawicieli".
- Uważam, że Komisja Europejska powinna patrzeć na to zjawisko szerzej. Zwłaszcza jeśli spojrzymy na to, w jakim pośpiechu powołano nowy skład neo-KRS - mówiła sędzia Ptaszek.
Jej zdaniem "KRS kompromituje to, że jest to organ niekonstytucyjny". - Od samego początku skład i sposób jego powołania nie odpowiada normom konstytucyjnym. W związku z tym ten organ nie powinien o czymkolwiek decydować. Prawidłowo wybrany KRS, jego kadencja, która jest zawarowana konstytucyjnie, został rozwiązany, przerwano kadencję - podkreśliła.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24