Centrum Medycyny Inwazyjnej to inwestycja, która pokazuje, że nasze dzieci będą żyły w Polsce, gdzie standardy opieki zdrowotnej będą przypominały to, co najlepsze w Europie Zachodniej - powiedział premier Donald Tusk w piątek w Gdańsku podczas uroczystości zakończenia budowy tej placówki. Zdaniem byłej szefowej dyplomacji (i wyborczej "jedynki" PiS w Gdańsku) Anny Fotygi, na uroczystości zabrakło Lecha Kaczyńskiego, który był - jak podkreśliła - promotorem tej budowy.
Centrum Medycyny Inwazyjnej należącego do Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego znajduje się w sześciokondygnacyjnym budynku. Będzie mogło przyjąć 311 pacjentów, w salach jedno- lub dwuosobowych. Do nowego obiektu zostanie przeniesionych m.in. kilkanaście klinik chirurgicznych oraz zespół przychodni przyszpitalnych, Bank Krwi i Centrum Urazowe. W szpitalu powstał blok operacyjny z 15 salami.
To pierwszy nowy szpital publiczny w Trójmieście od 20 lat. Budowa trwała ponad trzy lata, wraz z wyposażeniem pochłonęła prawie 400 mln zł, pieniądze pochodziły z budżetu państwa.
"Jeszcze parę lat..."
Według premiera w kraju realizowanych jest - zarówno przez rząd, jak i samorządy - ponad 50 podobnych nowoczesnych inwestycji w ochronie zdrowia. - To jeszcze ciągle są punkty, to jeszcze nie jest cała inteligentna sieć. Jeszcze parę lat zabierze nam i będzie to - jestem przekonany - nasz zbiorowy wysiłek, żeby wszędzie w Polsce pacjenci, czy to są dzieci czy ludzie starsi, trafiali do takich miejsc, gdzie oprócz serdecznej opieki i kompetencji lekarzy będzie można liczyć także na najnowocześniejsze metody technologii i komfort - powiedział szef rządu.
- Dziś już możemy odważnie powiedzieć: zaczęło się. To naprawdę zaczyna wyglądać coraz lepiej w wielu miejscach w Polsce - dodał.
Premier pozwolił sobie na osobistą refleksję. Przypomniał, że w Akademii Medycznej całe życie pracowała jego mama, a on "smarkacz" krążył po alejkach akademii, i są to pierwsze obrazy jakie pamięta z dzieciństwa.
"Zabrakło ważnych promotorów"
Była minister spraw zagranicznych w rządzie PiS Anna Fotyga stwierdziła w rozmowie z dziennikarzami, że na piątkowej uroczystości zabrakło dwóch ważnych promotorów tego przedsięwzięcia. - Osobiście patronował jej św. pamięci Lech Kaczyński - mówiła. - Jeden z was, jak bym powiedziała do mieszkańców Gdańska, bo szlify naukowe zdobywał na tej ziemi. Wczuwał się w problemy tej ziemi i dlatego właśnie i dlatego apelował do swoich współpracowników o wspieranie tej inwestycji - dodała.
Jako drugą osobę, która zabiegała o powstanie Centrum Medycyny Inwazyjnej, a której zabrakło na uroczystości otwarcia, wymieniała prof. Zbigniewa Religę.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/fot. allcon