Trybunał Konstytucyjny przełożył termin rozpoznania w pełnym składzie sporu kompetencyjnego między prezydentem a Sądem Najwyższym, w sprawie prawa łaski. Pierwotnie termin ten był wyznaczony na 26 kwietnia. Zmianie - z końca kwietnia na połowę czerwca - uległa także data rozprawy dotyczącej kar nałożonych na Polskę przez TSUE.
W Trybunale Konstytucyjnym sprawą sporu kompetencyjnego ma się zająć pełny skład orzekający pod przewodnictwem prezes Julii Przyłębskiej. W sprawie jest dwóch sędziów sprawozdawców: wiceprezes TK Mariusz Muszyński i sędzia Stanisław Piotrowicz.
Początek rozprawy 9 maja, która pierwotnie miała się odbyć 26 kwietnia, wyznaczono na godzinę 12.
Spór kompetencyjny między prezydentem a Sądem Najwyższym ma związek z nieprawomocnym wyrokiem wobec Mariusza Kamińskiego i innych osób z byłego kierownictwa CBA i ułaskawieniem przez prezydenta Andrzeja Dudę nieprawomocnie skazanych byłych szefów CBA. W początkach marca zespół prasowy Sądu Najwyższego informował, że na 6 czerwca Sąd Najwyższy wyznaczył termin rozprawy kasacyjnej w procesie byłych szefów CBA.
CZYTAJ TAKŻE: "Kamiński sam zwrócił się o ułaskawienie". Prezydencki minister ujawnia okoliczności decyzji
Sprawa sięga 2015 roku
Sprawa sporu kompetencyjnego trafiła do Trybunału jeszcze w czerwcu 2017 roku, po wniosku ówczesnego marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.
Sprawa ta ma już niemal dziesięcioletnią historię. W marcu 2015 roku Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał w pierwszej instancji byłego szefa CBA Kamińskiego (aktualnie szefa MSWiA) i Macieja Wąsika (ówczesnego zastępcę Kamińskiego w CBA, obecnie wiceministra SWiA) na 3 lata więzienia, między innymi za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA podczas "afery gruntowej" w 2007 roku. Na kary po 2,5 roku skazano dwóch innych byłych członków kierownictwa CBA.
Zanim Sąd Okręgowy w Warszawie zbadał ich apelacje, w listopadzie 2015 roku prezydent Duda ułaskawił wszystkich czterech nieprawomocnie skazanych. W marcu 2016 roku Sąd Okręgowy uchylił wyrok Sądu Rejonowego i wobec aktu łaski prezydenta prawomocnie umorzył sprawę. Od tego orzeczenia SO kasacje do Sądu Najwyższego złożyli oskarżyciele posiłkowi.
Czytaj także: Nie interesowało go ułaskawienie, krytykował decyzję Kwaśniewskiego. Co kiedyś mówił Kamiński
Spór kompetencyjny w sprawie prawa łaski
Postępowanie kasacyjne w SN w tej sprawie zostało jednak zawieszone 1 sierpnia 2017 roku. SN uzasadnił wtedy swoją decyzję wszczęciem przez TK sprawy sporu kompetencyjnego między SN a prezydentem w sprawie prawa łaski.
Skierowana do TK w czerwcu 2017 roku przez marszałka Kuchcińskiego sprawa sporu kompetencyjnego dotyczy tego, jaki charakter ma opisana w konstytucji kompetencja prezydenta do stosowania prawa łaski i czy SN może dokonywać jej wiążącej interpretacji.
Kwestia sporu kompetencyjnego wyniknęła na kanwie uchwały SN z końca maja 2017 roku. Wówczas siedmioro sędziów SN - w odpowiedzi na pytanie sędziów SN rozpatrujących kasację w sprawie byłych szefów CBA - uznało, że prezydenckie prawo łaski może być stosowane wyłącznie wobec prawomocnie skazanych. Byli szefowie CBA nie zostali zaś prawomocnie skazani.
Po skierowaniu sprawy do TK Sąd Najwyższy zawiesił swoje postępowanie. Jednak przed kilkoma tygodniami SN podjął to postępowanie kasacyjne z urzędu.
Kary nałożone przez TSUE
Według wokandy TK zamieszczonej na stronie Trybunału przełożona także została inna z rozpraw wyznaczonych w pełnym składzie na kwiecień i dotycząca kar nałożonych na Polskę przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Termin tej sprawy był wyznaczony na 27 kwietnia tego roku. Obecnie z wokandy TK wynika, że termin rozprawy w tej kwestii wyznaczono na 14 czerwca o godzinie 11.
Rozłam w Trybunale Konstytucyjnym
Od miesięcy w Trybunale trwa spór o kadencję Julii Przyłębskiej jako prezesa TK. Według części prawników, w tym byłych i obecnych sędziów TK, kadencja Przyłębskiej upłynęła po 6 latach, czyli 20 grudnia 2022 roku, i jednocześnie Przyłębska nie ma możliwości ponownego ubiegania się o tę funkcję. Według samej Przyłębskiej, a także premiera Mateusza Morawieckiego i części ekspertów jej kadencja upływa w grudniu 2024 roku - razem z końcem kadencji Przyłębskiej jako sędzi TK.
Na początku stycznia sześciu sędziów TK, w tym wiceprezes Muszyński, skierowało pismo do Przyłębskiej i prezydenta, w którym żądali od niej zwołania Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK i wyłonienia kandydatur, spośród których prezydent wskaże nowego prezesa.
Na początku marca służby prasowe Trybunału podały, że prezes Przyłębska zwołała Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK, które "bezwzględną większością głosów, w obecności dwóch trzecich sędziów TK podjęło uchwałę, w której stwierdzono brak podstaw do zwołania zgromadzenia w celu wyboru kandydatów na prezesa Trybunału".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock