- Wchodzi się do gabinetu i za każdym razem patrzą na człowieka jak kogoś obcego, bo lekarze się zmieniają. Przez półtora roku trafiłam może dwa razy na swojego lekarza prowadzącego - wspomina w rozmowie z TVN24 pani Iwona, która chorowała na raka piersi. Takim sytuacjom miało zapobiec stworzenie sieci tzw. Breast Cancer Units, ośrodków specjalizujących się w leczeniu nowotworów piersi, w których kobiety mogłyby liczyć na szybką i kompleksową opiekę.
Diagnostyka nawet w pięć dni
Powstanie takich placówek na terenie całej Europy zalecił Parlament Europejski. W Niemczech jest ich już 300, w Polsce zaledwie jedna. Działa w Zachodniopomorskim Centrum Onkologii w Szczecinie. Dzięki odpowiedniej organizacji diagnostykę pacjentek udaje się zamknąć nawet w pięć dni, co w innych ośrodkach jest mało realne.
- Komisja spotyka się dwa razy w tygodniu, w poniedziałki i środy. Pacjentki mają dzięki temu wystarczająco często możliwość spotkania się w grupie wielu specjalistów, w której mamy radiologa, patomorfologa, chirurga-onkologa czy chirurga- plastyka - wyjaśnia Małgorzata Talerczyk z ZCO.
Pakiet onkologiczny rozwiąże problem?
O tym, że podobne ośrodki powstaną w całej Polsce mówił jeszcze w maju NFZ. Teraz jednak fundusz odstąpił od odrębnego finansowania kompleksowego leczenia raka piersi. Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że korzystniejsze dla chorych na ten typ nowotworu kobiet będą rozwiązania, które wejdą w życie 1 stycznia w ramach pakietu onkologicznego i kolejkowego.
- Brak limitów spowoduje, że wszystkie ośrodki leczące choroby nowotworowe będą mogły bez przeszkód leczyć przez cały rok - wyjaśnia Piotr Warczyński z resortu zdrowia.
Specjaliści mają jednak wątpliwości. Prof. Tadeusz Pieńkowski z Europejskiego Centrum Onkologicznego, że system Breast Cancer Units jest znany i sprawdzony. - O naszym systemie, który wejdzie w życie 1 stycznia możemy jedynie powiedzieć, iż mamy nadzieję, że będzie dobry - wyjaśnia.
W Polsce co roku wykrywa się raka piersi u ponad 16 tys. Polek, najczęściej w wieku 50-69 lat.
Autor: kg//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24