Płetwonurkowie znaleźli ciało poszukiwanego od wczoraj 9-letniego chłopca w rzece Narew. W czwartek strażacy z rzeki w pobliżu miejscowości Siekierki w woj. podlaskim wyłowili ciało 12-latka.
St. kpt Janusz Lewkowicz ze straży pożarnej w Białymstoku potwierdził, że około godz. 14.30 płetwonurkowie wyciągnęli z rzeki ciało poszukiwanego 9-latka.
Dwaj chłopcy wybrali się nad Narew w czwartkowe popołudnie. Widział ich wędkarz łowiący nad rzeką ryby. Gdy później zniknęli mu z oczu, a zobaczył pozostawione na brzegu ubrania, zawiadomił policję.
- Pojechaliśmy tam i podjęliśmy poszukiwania. Zostało znalezione jedno ciało - starszego chłopaka. Lekarz stwierdził zgon - mówił w czwartek asp. sztab. Henryk Dankiewicz z Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.
Wcześniej informowano, że chodzi o chłopców w wieku 14 i 10 lat, później jednak ustalono, że mieli oni 12 i 9 lat.
Wznowili poszukiwania
- Prawdopodobnie obaj chłopcy znaleźli się pod wodą. Mamy ubrania dwóch chłopaków i dwa rowery więc najprawdopodobniej było ich dwóch - mówił w czwartek późnym wieczorem na antenie TVN24 mł. bryg. Mirosław Laskowski.
Akcję poszukiwawczą przerwano w godzinach wieczornych. - Nurt jest dosyć rwący, a głębokość w granicach 3-4 metrów. Woda jest bardzo brudna i w tej chwili jest bardzo ciemno dlatego nie ma najmniejszych szans na znalezienie (w tym momencie - red.) - informował Laskowski.
Poszukiwania wznowiono w piątek około 8.30 rano. Przyczyny wypadku wyjaśnia policja.
Autor: rydz,mm,kło/aw,gak / Źródło: Kontakt 24, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24