Sprawa Kamińskiego się komplikuje. "Sąd Najwyższy wpadł we własną pułapkę"

[object Object]
Sąd Najwyższy zawiesił postępowanie kasacyjne w sprawie Mariusza Kamińskiego do czasu rozpatrzenia przez Trybunał Konstytucyjny domniemanego sporu kompetencyjnego między Sądem Najwyższym a prezydentem RPtvn24
wideo 2/7

Mariusz Kamiński pozostaje urzędnikiem państwowym o niewyjaśnionym statusie prawnym po tym, jak jego sprawa została bezterminowo zawieszona. Część prawników ostrzega także przed innymi niebezpiecznymi skutkami wtorkowego postanowienia Sądu Najwyższego.

Sąd Najwyższy ogłosił we wtorek, że zawieszone jest rozpatrywanie kasacji w sprawie Mariusza Kamińskiego i innych funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego z 2007 roku. Sędziowie powołali się przy tym na przepis ustawy o organizacji i trybie postępowania przez Trybunałem Konstytucyjnym. Przepis ten (art. 86 ust. 1) mówi, że "wszczęcie postępowania przed Trybunałem powoduje zawieszenie postępowań przed organami, które prowadzą spór kompetencyjny".

O jaki spór chodzi?

Do Trybunału Konstytucyjnego wpłynął w czerwcu wniosek marszałka Sejmu o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego, jaki - zdaniem Marka Kuchcińskiego - wystąpił między prezydentem RP a Sądem Najwyższym. Marszałek - w uproszczeniu - zadał Trybunałowi pytanie, czy Sąd Najwyższy ma prawo oceniać skuteczność aktu łaski zastosowanego przez prezydenta, w tym przypadku - wobec Mariusza Kamińskiego.

Wniosek Kuchcińskiego dotyczy uchwały siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 31 maja. Wtedy to SN stwierdził, że przysługujące prezydentowi prawo łaski może być stosowane tylko wobec osób prawomocnie skazanych. A Mariusza Kamińskiego (i pozostałych funkcjonariuszy CBA odpowiadających za przekroczenie uprawnień przy ściganiu tzw. afery gruntowej), prezydent ułaskawił między pierwszą a drugą sądową instancją, czyli przed prawomocnym wyrokiem.

Kiedy prezydent ogłosił akt łaski wobec Kamińskiego i pozostałych oskarżonych, Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył wobec nich postępowanie. Jednak pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych złożyli do Sądu Najwyższego wniosek o kasację decyzji o umorzeniu i o nakazanie przeprowadzenia procesu do końca.

W związku z tym właśnie Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów uznał w maju, że "zastosowanie prawa łaski przed datą prawomocności wyroku nie wywołuje skutków procesowych". Była to wytyczna, jak należy stosować prawo. Na jej podstawie trzech sędziów SN rozpatrujących sprawę Kamińskiego miało 9 sierpnia zdecydować, co dalej z jego sprawą karną.

Sąd "postanowił stwierdzić zawieszenie postępowania". Czyli co?

- Rozprawa kasacyjna w dniu 9 sierpnia z oczywistych względów nie odbędzie się - ogłosił we wtorek sędzia Sądu Najwyższego Andrzej Stępka, przewodniczący składu orzekającego, informując, że postępowanie kasacyjne zostało bezterminowo zawieszone.

Zarówno przewodniczący składu orzekającego, jak i sędzia sprawozdawca tłumaczyli, że Sąd Najwyższy nie podjął czynnie takiej decyzji, a jedynie stwierdził, iż postępowanie jest zawieszone z mocy prawa.

Sędzia Stępka użył formuły, że sąd "postanowił stwierdzić zawieszenie postępowania". Co oznacza ta sądowa czynność, wyjaśniał sędzia sprawozdawca Piotr Mirek.

Sędzia sprawozdawca: postępowanie ulega zawieszeniu z mocy ustawy
Sędzia sprawozdawca: postępowanie ulega zawieszeniu z mocy ustawytvn24

- Postępowanie zostaje zawieszone z mocy przepisu ustawy. Nie jest to zależne od decyzji tych organów [Sądu Najwyższego i prezydenta RP - red.] - mówił Mirek.

Sędzia sprawozdawca stwierdził, że samo wszczęcie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie sporu kompetencyjnego zawiesza postępowanie przed Sądem Najwyższym "i ten stan nie jest zależny od wydania jakiejkolwiek decyzji procesowej".

- Postanowienie Sądu Najwyższego ma charakter wyłącznie deklaratoryjny i potwierdza istniejący stan rzeczy - oznajmił sędzia. I przypomniał, że przepis o konieczności zawieszenia postępowania w podobnych sprawach nie jest niczym nowym. Funkcjonuje w polskim prawie od 1997 roku.

Sędzia sprawozdawca: nie rozstrzygaliśmy sporu kompetencyjnego
Sędzia sprawozdawca: nie rozstrzygaliśmy sporu kompetencyjnegotvn24

Sąd Najwyższy twierdzi, że sporu nie ma, dlaczego więc zawiesza postępowanie?

Sąd Najwyższy uważa przy tym, że nie ma sporu kompetencyjnego między nim a prezydentem w kwestii prawa łaski. Tłumaczy, że uchwała z 31 maja nie odbiera prezydentowi tego prawa, a jedynie stwierdza, iż zastosował je przedwcześnie. Podejmując jednak taką decyzję, jaką we wtorek podjął, SN - jak wskazuje część prawników - de facto potwierdził, że spór kompetencyjny jest. A co za tym idzie, skoro rozpatruje go Trybunał Konstytucyjny, to postępowanie kasacyjne należy zawiesić.

- Sąd Najwyższy wpadł w ten sposób we własną pułapkę - ocenia profesor nauk prawnych Maciej Gutowski, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Poznaniu. - Powinien był merytorycznie ocenić, czy istnieje spór kompetencyjny. Po to, żeby mieć materialną podstawę do rozpoznania, czy sprawę kasacji należy zawiesić. Bo inaczej to jest decyzja: "chciałbym, żeby było dobrze, ale na pewne rzeczy zamykam oczy". Przecież przepis mówi wyraźnie o "zawieszeniu postępowań przed organami, które prowadzą spór kompetencyjny". A Sąd Najwyższy twierdzi, że sporu kompetencyjnego nie prowadzi. Dlaczego więc zawiesza postępowanie? - konstatuje prof. Gutowski w rozmowie z tvn24.pl.

Profesor Maciej Gutowski: orzeczenie Sądu Najwyższego jest niedobre
Profesor Maciej Gutowski: orzeczenie Sądu Najwyższego jest niedobretvn24

Czy zatem Sąd Najwyższy mógł wydać inne postanowienie?

O to pytamy doktora nauk prawnych Łukasza Chojniaka, specjalizującego się w procedurze karnej. A właśnie wedle procedury karnej rozpatrywana jest kasacja w sprawie Kamińskiego.

- Skoro wpłynął wniosek o zwieszenie postępowania, Sąd Najwyższy powinien był go rozpoznać, ale nie uwzględnić - mówi nam Łukasz Chojniak.

- Wniosek o zawieszenie Sąd Najwyższy powinien oddalić i dokończyć rozpatrywanie kasacji w sprawie Mariusza Kamińskiego - potwierdza prof. Maciej Gutowski.

Prawnicy są jednak podzieleni w ocenie. Adwokat Roman Giertych twierdzi na przykład, że Sąd Najwyższy nie miał innego wyjścia, jak zawiesić postępowanie.

"SN nie miał wyboru. Ustawa jest jednoznaczna: wszczęcie sporu kompetencyjnego oznacza zawieszenie postępowania. Oczywiście, że spór kompetencyjny jest pozorny, ale ustawa mówi o samym wszczęciu postępowania przez TK jako podstawie do zawieszenia" - napisał Giertych na Twitterze.

- To postanowienie Sądu Najwyższego było absolutnie do przewidzenia - mówił na antenie TVN24 adwokat Zbigniew Roman. - Przepis ustawy oznacza, że Sąd Najwyższy - nie wdając się w polemikę, czy doszło do sporu kompetencyjnego - miał obowiązek zawiesić to postępowanie do czasu, aż Trybunał Konstytucyjny wypowie się, czy w istocie ten spór zaistniał i jak go należy rozwiązać - dodał.

Postanowienie Sądu Najwyższego skomentowała prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska. - Sąd Najwyższy postąpił zgodnie z obowiązującymi przepisami. W tej sprawie powinno być zawieszone postępowanie. Jest jasna dyspozycja obowiązującego przepisu o postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym - powiedziała w rozmowie z RMF FM.

Jakie scenariusze na przyszłość?

Kiedy stanowisko co do rzekomego sporu kompetencyjnego zajmie Trybunał Konstytucyjny - na razie nie wiadomo. Prawo nie nakłada żadnych terminów - ani instrukcyjnych, ani nieprzekraczalnych. Rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski wyraził nadzieję, że TK zajmie się sprawą co najmniej tak szybko, jak szybko SN rozpatrzył wnioski o zawieszenie postępowania.

Według ustaleń reporterki TVN24 Brygidy Grysiak Trybunał w pełnym składzie zbierze się w tej sprawie tuż po wakacjach, chociaż - jak zauważyła - wokanda TK jest już rozpisana do października.

Brygida Grysiak z TVN24 o zawieszeniu postępowania w sprawie kasacji dotyczącej Mariusza Kamińskiego
Brygida Grysiak z TVN24 o zawieszeniu postępowania w sprawie kasacji dotyczącej Mariusza Kamińskiegotvn24

Dopiero po orzeczeniu Trybunału Sąd Najwyższy ponownie pochyli się nad sprawą Kamińskiego.

- Albo sprawa wróci do Sądu Najwyższego i w dalszym ciągu Sąd Najwyższy będzie rozpatrywać kasacje, które w tej sprawie zostały wniesione, albo w jakiejś innej sytuacji być może dojdzie do umorzenia tego postępowania - takie dwa scenariusze widzi rzecznik SN sędzia Michał Laskowski.

Pewne w sprawie Kamińskiego jest jedno. Rozprawa kasacyjna, pierwotnie planowana na 9 sierpnia, nie odbędzie się. Prawny status ministra koordynatora służb specjalnych przez trudny do określenia i będzie przedmiotem sporu. Dla swych przeciwników Kamiński jest nieprawomocnie skazany i bezprawnie ułaskawiony. Według zwolenników zaś - został prawomocnie ułaskawiony, a trwające postępowanie kasacyjne przed Sądem Najwyższym nie ma oparcia w przepisach prawa.

- Mamy do czynienia z pewnym dualizmem. Z jednej strony mamy wyrok skazujący z pierwszej instancji. Z drugiej strony mamy akt łaski, który - nawet jeżeli nie ma zastosowania w tej chwili - to możemy podejrzewać, że będzie miał zastosowanie, gdy wyrok skazujący się uprawomocni. Do tego jest wniosek prezydenta o umorzenie postępowania kasacyjnego i uchwała Sądu Najwyższego mówiąca, że nie powinno się ułaskawiać osób, które nie są prawomocnie skazane i że wniosek prezydenta o umorzenie postępowania sądownictwa nie dotyczy - podsumowuje adwokat Zbigniew Roman.

Adwokat Zbigniew Roman o dzisiejszym statusie prawnym Mariusza Kamińskiego
Adwokat Zbigniew Roman o dzisiejszym statusie prawnym Mariusza Kamińskiegotvn24

Niebezpieczny precedens?

Prawnicy, którzy krytykują wtorkowe postanowienie Sądu Najwyższego o zawieszeniu postępowania kasacyjnego w sprawie Kamińskiego ostrzegają, że tworzy ono niebezpieczny precedens, który może się przyczynić do paraliżowania prac wymiaru sprawiedliwości.

Adwokat Łukasz Chojniak podał na antenie TVN24 przykład. Jak stwierdził - celowo przerysowany, żeby lepiej uzmysłowić, co oznaczałaby w przyszłości konieczność automatycznego zawieszania każdej sprawy, gdy Trybunał Konstytucyjny podejmie postępowanie w sprawie domniemanych sporów kompetencyjnych.

Adwokat Łukasz Chojniak mówi, czym jego zdaniem może grozić postanowienie Sądu Najwyższego
Adwokat Łukasz Chojniak mówi, czym jego zdaniem może grozić postanowienie Sądu Najwyższegotvn24

- To grozi efektem mrożącym, paraliżującym działanie sądów - potwierdza prof. Maciej Gutowski. - Można sobie teraz wyobrazić, że dowolny podmiot uprawniony do występowania przed Trybunałem złoży wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między sądem a innym organem. Obecnie w każdym takim przypadku sąd za każdym razem będzie musiał zawiesić postępowanie. Nawet gdy w istocie tego sporu kompetencyjnego nie ma - przewiduje prawnik.

Autor: jp//rzw / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 29 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Tylko w tym tygodniu informowaliśmy Państwa o kilku groźnych wypadkach na przejazdach kolejowych. Co roku w takich wypadkach ginie kilkadziesiąt osób. Wielu wypadków dałoby się uniknąć, gdyby kierowcy zachowywali należytą ostrożność lub celowo nie naruszali przepisów.

Czerwone pulsujące światło przed przejazdem kolejowym to sygnał, który kierowcy wciąż ignorują

Czerwone pulsujące światło przed przejazdem kolejowym to sygnał, który kierowcy wciąż ignorują

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

W przededniu trzeciej rocznicy inwazji zbrojnej, w nocy z soboty na niedzielę, armia rosyjska użyła do ataku na Ukrainę 267 dronów - poinformowały ukraińskie siły powietrzne. Takiej liczby wrogich bezzałogowców wojsko ukraińskie nie odnotowało od początku agresji.  

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Źródło:
PAP, Suspilne, NV

Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta, stwierdził w sobotę, że nie wyobraża sobie wysłania polskiego wojska do Ukrainy. - Z chęcią wysłałbym do pomocy państwu ukraińskiemu polskich przedsiębiorców, którzy mogliby odbudowywać potencjał Ukrainy - dodał podczas wystąpienia w Świnoujściu.

Nawrocki: nie wysłałbym do Ukrainy polskiego wojska, tylko przedsiębiorców

Nawrocki: nie wysłałbym do Ukrainy polskiego wojska, tylko przedsiębiorców

Źródło:
PAP

Mieszkaniec Józefowa nad Wisłą wyszedł z domu. Kiedy po trzech godzinach nie wrócił, jego żona zawiadomiła policję. Policjanci znaleźli mężczyznę stojącego w nurcie rzeki. Był osłabiony, trafił do szpitala.

Wyszedł z domu i zaginął. Stał w lodowatej rzece, gdy go znaleźli

Wyszedł z domu i zaginął. Stał w lodowatej rzece, gdy go znaleźli

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Marian Turski spoczął na Cmentarzu Żydowskim w Warszawie. Byłego więźnia obozu Auschwitz, historyka i dziennikarza, współtwórcę Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN żegnali podczas prywatnej uroczystości bliscy, przyjaciele oraz przedstawiciele władz państwowych. - Marian, choć niewielki posturą, był naprawdę twardy, odważny i przekonany o swojej misji. Przeżył piekło Auschwitz, ale nigdy nie pozwolił, by nienawiść zatruła jego serce - mówił Piotr Wiślicki, przyjaciel zmarłego i przewodniczący Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny.

Pożegnanie Mariana Turskiego. "Przeżył piekło Auschwitz, ale nigdy nie pozwolił, by nienawiść zatruła jego serce"

Pożegnanie Mariana Turskiego. "Przeżył piekło Auschwitz, ale nigdy nie pozwolił, by nienawiść zatruła jego serce"

Źródło:
PAP

Psychiatra, profesor Tadeusz Pietras powiedział w TVN24, że co piąty senior w Polsce "cierpi na zaburzenia nastroju o charakterze depresji". To - jak wskazał - dużo większy odsetek niż w państwach zachodnich. - Na depresję składa się pewien komplet objawów. Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób. Czasami depresja może mieć charakter maskowany - wyjaśnił.

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Źródło:
TVN24

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Hunter Schafer, transpłciowa gwiazda popularnego serialu młodzieżowego "Euforia", oznajmiła, że ​​w jej nowym paszporcie amerykańskim widnieje informacja o niej jako o mężczyźnie. Schafer przekazała, że przy wypełnianiu dokumentów zaznaczyła płeć żeńską - podała BBC.

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Źródło:
BBC

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium