Wbrew temu, co twierdzą posłowie PiS Karol Karski i Łukasz Zbonikowski, sąd na Cyprze poinformował ich o procesie w sprawie zniszczenia przez nich dwóch wózków golfowych. Wynika tak z dokumentów, do których dotarła TVN24.
W listopadzie ub. roku cypryjski sąd wydał wyrok, zgodnie z którym posłowie Karski i Zbonikowski mają zapłacić tamtejszemu hotelowi ponad 11 tysięcy euro odszkodowania za zniszczenie w 2008 r. wózków golfowych.
Posłowie PiS twierdzą, że nie dostali żadnych zawiadomień o procesie. Po wydaniu wyroku też nie otrzymali jakiejkolwiek informacji - mówią Karski i Zbonikowski. I nie doręczono im "rzekomego orzeczenia". W tej sytuacji - jak utrzymują - pozbawiono ich prawa do obrony. Tym bardziej, że jak podkreślają, są niewinni.
Dokumenty świadczą przeciwko posłom
Słowom posłów przeczą jednak dokumenty, do których dotarli reporterzy "Polski i Świata". Wynika z nich, że sąd na Cyprze informował Karskiego i Zbonikowskiego o procesie za pośrednictwem sądu w Polsce.
- W tym przypadku polski sąd wykonuje czynności zbliżone do tych, jakie wykonuje poczta. Ta korespondencja została wysłana na wskazany adres i została odebrana - mówi Wojciech Małek, rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie.
"Jeździcie po mnie"
Korespondencja została odebrana przez Kancelarię Sejmu, ta list do posła Karskiego przekazała 28 czerwca, a do posła Zbonikowskiego 25 czerwca ub. roku. Stało się to za pośrednictwem klubu parlamentarnego PiS.
- Gdyby to dotarło do klubu PiS, to bym to dostał. Jeśli jest tak, że Kancelaria Sejmu dostała jakieś pismo do mnie i nie przekazała mi tego, to przez jej niedbalstwo ja mam teraz problemy, a wy (dziennikarze - red.) jeździcie sobie po mnie - stwierdził Zbonikowski.
Tyle, że zgodnie z zarządzeniem szefa Kancelarii Sejmu, korespondencja wymagająca pokwitowania ma być przekazywana do klubów poselskich. I Kancelaria tak zrobiła.
Wózkiem w ścianę
Orzeczenie cypryjskiego sądu to konsekwencja zdarzeń, do których doszło w 2008 r. Wtedy posłowie Karski i Zbonikowski przyjechali na Cypr reprezentować polski parlament. Było to wyjazdowe spotkania Komisji do spraw Prawnych Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
Według cypryjskiej policji, podczas pobytu na wyspie obaj mężczyźni - pod wpływem alkoholu - urządzili sobie rajd. Jeden z wózków golfowych rozbili o ścianę hotelu drugi znalazł się na falochronie. Tożsamość posłów potwierdziło dwóch pracowników Biura Spraw Międzynarodowych Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/fot. TVN24, PAP