W ostatnich dwóch dniach posłanki PiS - Anna Sobecka oraz Małgorzata Wassermann - odwiedziły protestujące w Sejmie osoby niepełnosprawne oraz ich opiekunów. - Cały czas jest debatowanie nad naszym pierwszym postulatem - powiedziała Iwona Hartwich, biorąca udział w proteście matka.
Jak poinformowała Iwona Hartwich z Komitetu Protestującego Rodziców Osób Niepełnosprawnych, najpierw rozmawiała z nimi Anna Sobecka.
- Przyniosła dla dzieci worek pomarańczy i mandarynek i powiedziała, że wspiera protest. Że po prostu jest z nami, rodzicami - relacjonuje Hartwich.
"Zapaliło się kolejne światełko"
W piątek protestujących odwiedziła Małgorzata Wassermann.
Według Hartwich, posłanka PiS "powiedziała jednoznacznie, że popiera ten protest i że wie, dlaczego tutaj jesteśmy".
- Przyniosła dla naszych dzieci niepełnosprawnych truskawki - mówi Iwona Hartwich. - Można powiedzieć, że zapaliło się kolejne światełko. Powiedziała, że to nie jest tak, że rząd nie pracuje nad naszym pierwszym postulatem (500 złotych miesięcznie dodatku rehabilitacyjnego - red.). Tak, że czekamy i liczymy na to rozwiązanie.
Pytana o kontynuację protestu w Sejmie, Hartwich zapewniła, że protestujący "ani go nie zawieszają, ani nie kończą". W czwartek rozmawiali z przedstawicielami Kancelarii Sejmu na ten temat.
W dniach 25-28 maja w budynkach Sejmu i Senatu na wiosennej sesji zbierze się Zgromadzenie Parlamentarne NATO z udziałem kilkuset parlamentarzystów z państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego, a także delegatów z krajów stowarzyszonych i obserwatorów.
1 czerwca w budynkach przy ulicy Wiejskiej zaplanowana jest XXIV sesja Sejmu Dzieci i Młodzieży.
Dwa postulaty
Rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych protestujący w Sejmie od 18 kwietnia domagają się realizacji dwóch głównych postulatów. Chodzi o zrównanie renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy. W środę Sejm uchwalił ustawę, która zakłada, że renta socjalna wzrośnie z 865,03 zł do 1029,80 zł. Nowa regulacja ma wejść w życie 1 września 2018 roku z mocą od 1 czerwca.
Ustawa dotycząca szczególnych rozwiązań dla osób o znacznym stopniu niepełnosprawności niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia nie spełnia postulatu protestujących o dodatku rehabilitacyjnym w wysokości 500 złotych miesięcznie. Propozycję rządu nazywali oni "manipulacją" i podkreślali, że oczekują "żywej gotówki", nie zaś świadczeń rzeczowych.
W poniedziałek protestujący przedstawili kolejną propozycję w tej sprawie: od września 2018 roku mieliby dostawać 250 złotych miesięcznie, od stycznia 2019 roku - dodatkowo 125 złotych i od stycznia 2020 roku również 125 złotych, co dałoby w sumie 500 złotych.
Autor: PTD//now / Źródło: tvn24,PAP