Decyzję o przyznaniu 65 tys. zł nagrody dla premier Beaty Szydło za pracę w 2017 roku podjęła ona sama - wynika z odpowiedzi na interpelację, którą złożył poseł PO Krzysztof Brejza. Polityk na Twitterze przedstawił odpowiedź na swoje zapytania. Na dokumencie podpisanym przez obecnego szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka napisano, że "decyzję o wypłacie nagród podjęła ówczesna premier".
"Decyzję o wypłacie 65 tys.zł. "nagrody" dla Beaty Szydło podjęła Beata Szydło" - napisał na Twitterze w poniedziałek poseł Brejza. Polityk PO do wpisu dołączył zdjęcie odpowiedzi na jego interpelację w sprawie decyzji o przyznaniu nagród dla poszczególnych ministrów.
Najwięcej dostał Błaszczak
Na dokumencie datowanym na 23 lutego i podpisanym przed Michała Dworczyka napisano, że nagrody w 2017 roku otrzymali wszyscy ministrowie rządu Beaty Szydło.
"Decyzja o wypłacie nagród podjęła ówczesna Prezes Rady Ministrów Pani Beata Szydło i to do niej należała ostateczna ocena pracy poszczególnych ministrów i ich resortów" - napisał Dworczyk.
W odpowiedzi na interpelację Brejzy napisano, że Beata Szydło otrzymała nagrodę w wysokości 65 tys. zł. Spośród pozostałych ministrów jej rządu największą nagrodę przyznano Mariuszowi Błaszczakowi (były minister spraw wewnętrznych i administracji, obecnie minister obrony), który dostał 82,1 tys. zł.
Nieco mniej, bo po 75,1 tys. zł nagrody, premier Szydło przyznała Mateuszowi Morawieckiemu (były minister rozwoju, obecnie premier) oraz Annie Zalewskiej (minister edukacji).
Autor: PTD/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: P.Tracz/ KPRM