W sondażu Millward Brown na zlecenie "Faktów" TVN i TVN24 9 proc. ankietowanych wskazało, że ich zdaniem wybory parlamentarne wygra PO. 51 proc. uznało, że zwycięży PiS. - Zamierzamy odrobić zaufanie społeczne. Jestem przekonany, że jest to możliwe - skomentował w TVN24 Marcin Kierwiński, szef sztabu wyborczego PO.
W poniedziałek premier Ewa Kopacz poinformowała, że kampanią parlamentarną Platformy Obywatelskiej pokieruje szef jej gabinetu, Marcin Kierwiński.
W programie "Tak jest" w TVN24 Kierwiński podkreślił, że partię czeka w kampanii wyborczej bardzo ciężka praca.
PO zamierza "ciężko pracować"
Pracownia Millward Brown na zlecenie "Faktów" TVN i TVN24 zapytała ankietowanych, kto ich zdaniem wygra wybory parlamentarne. 51 proc. badanych wskazało na PiS, 9 proc. obstawiło PO, a 5 proc. - ruch Pawła Kukiza. 35 proc. odpowiedziało "nie wiem".
- Wiele będzie zależało od kampanii wyborczej i od tego, co wszystkie partie w niej pokażą - skomentował te wyniki Kierwiński. Przypomniał, że PO miesiąc temu poniosła wyborczą porażkę, jaką była przegrana Bronisława Komorowskiego z Andrzejem Dudą.
- Dobrze notowany wcześniej dobry prezydent nie wygrał wyborów - powiedział.
Zapewnił, że PO zamierza ciężko pracować. Przypomniał, że w sobotę odbyła się konwencja i dodał, że w ciągu dwóch miesięcy przedstawiony zostanie całościowy program wyborczy.
- Potem ruszymy do kampanii wyborczej. Zamierzamy odrobić zaufanie społeczne. Jestem przekonany, że to jest możliwe - podkreślił szef sztabu PO.
Jak stwierdził, "sam Andrzej Duda pokazał, że mało rozpoznawalny polityk może wygrać wybory".
Nagrani politycy na wyborczych listach?
Kierwiński został zapytany o to, czy politycy, którzy zostali nielegalnie nagrani w warszawskich restauracjach, powinni otrzymać miejsca na listach wyborczych PO. W sondażu Millward Brown dla "Faktów" TVN i TVN24 80 procent badanych uznało, że takie osoby nie powinny startować w wyborach parlamentarnych.
Kierwiński zaznaczył, że partia dopiero rozpoczyna pracę nad kształtem list. Unikał przy tym konkretnej odpowiedzi na pytanie, czy nagrane osoby powinny na nie trafić.
- Każdy z polityków, który znalazł się w takiej sytuacji, powinien sam podjąć decyzję - stwierdził.
Sondaż, którego wyniki komentował Kierwiński, został zrealizowany przez Millward Brown dla "Faktów" TVN i TVN24 w 23 czerwca 2015 na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie telefonów stacjonarnych i komórkowych, wśród osób powyżej 18. roku życia. Wielkość próby 1002.
Autor: kg//rzw / Źródło: tvn24