Lśniące od nowości, ze sprawną obsługą i komfortowe - można nawet poleżeć i popatrzeć na samoloty. Lotniska w miastach, gdzie odbędą się mecze Euro 2012, w pełnej gotowości czekają na falę kibiców. Odwiedził je reporter "Polski i Świata".
Na poznańskie lotnisko Ławica najwięcej kibiców przyleci około 10 i 14 czerwca. Na Stadionie Miejskim w Poznaniu zagrają Chorwaci, Irlandczycy i Włosi.
Z kolei na nowiutkim terminalu we Wrocławiu furorę robią komfortowe kanapy, gdzie można się położyć i patrzeć na samoloty. Choć czescy kibice raczej z rzadka wybiorą drogę lotniczą, władze lotniska spodziewają się wielu Rosjan. Nie powinni też zawieść greccy kibice. To drużyny z tych krajów zmierzą się na Stadionie Miejskim we Wrocławiu.
Gdański port im. Lecha Wałęsy spodziewa się zalewu kibiców z Hiszpanii i Irlandii. To ich narodowe drużyny zagrają na PGE Arena w Gdańsku.
Największego oblężenia kibiców spodziewa się Warszawa. Oprócz meczów grupowych z udziałem Polski, Grecji i Rosji, w stolicy odbędzie się także ćwierćfinał i półfinał mistrzostw Europy.
Warszawskie lotnisko im. Chopina w związku z tymi wydarzeniami spodziewa się do 60 tys. pasażerów więcej. – Myślę, że powinniśmy to przeżyć bezboleśnie - mówi dyrektor lotniska, Michał Marzec. Zwłaszcza, że - jak podkreślił - w sezonie letnim lotnisko odprawia o 50 tys. pasażerów więcej dziennie niż zazwyczaj.
Autor: MON//bgr / Źródło: tvn24