Nad południowo-wschodnią częścią Polski uczestniczą w operacji lotniczej polskie i sojusznicze samoloty. Poderwano je w związku z aktywnością rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu i uderzeniami w zachodnią Ukrainę - ostrzegło Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
W poniedziałek rano siły rosyjskie przypuściły zmasowany atak rakietowy na Ukrainę. Zagrożone są także regiony zachodnie kraju. Ukraińskie siły powietrzne ostrzegły, że pociski lecą w kierunku takich miast, jak Łuck i Iwano-Frankiwsk.
W związku z atakiem poderwane zostały polskie i sojusznicze myśliwce, o czym poinformowało w porannym komunikacie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
"Uwaga, w południowo-wschodnim obszarze kraju może występować podwyższony poziom hałasu związany z rozpoczęciem operowania w naszej przestrzeni powietrznej polskich i sojuszniczych samolotów" - podało dowództwo we wpisie na platformie X.
"Od wczesnych godzin porannych obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, związana z uderzeniami wykonywanymi na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie terytorium Ukrainy. Ostatnią tak wzmożoną aktywność rosyjskiego lotnictwa, podczas której wystąpiły uderzenia na teren zachodniej Ukrainy, zanotowano 8 lipca" - czytamy w komunikacie.
"Wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej zostały uruchomione, a Dowództwo Operacyjne RSZ na bieżąco monitoruje sytuację" - podkreśliło dowództwo.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: SERGEY DOLZHENKO/EPA/PAP