"PiS ma zawsze jeden program na kampanię wyborczą – rozdać określoną sumę pieniędzy"

W sobotę odbyła się konwencja Zjednoczonej Prawicy, na której zaprezentowano program Polskiego Ładu. Zakłada on między innymi zwiększenie wydatków na służbę zdrowia, podniesienie kwoty wolnej od podatku czy emerytury do 2500 złotych bez podatku.

OGLĄDAJ "KROPKĘ NAD I" W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

O propozycjach związanych z Polskim Ładem dyskutowali w "Kropce nad i" w TVN24 wicemarszałek Senatu z ramienia PSL-Koalicji Polskiej Michał Kamiński oraz senator Koalicji Obywatelskiej Marek Borowski.

- Z całą pewnością PiS ma bardzo ciekawy pomysł, jak te pieniądze wydawać, ale poza ogólnym pomysłem nie widzę żadnej realnej oferty na przyszłość – powiedział Kamiński.

- Ten program tak naprawdę nie mówi o tym, jak mamy te pieniądze zarabiać. Prawo i Sprawiedliwość ma pomysł, lepszy lub gorszy, jak te pieniądze wydawać. Ale tam nie widać pomysłu, jak Polacy mają pomnażać bogactwo narodowe – kontynuował.

Mówił o tym, jak w sytuacji ofensywy programowej Zjednoczonej Prawicy powinna zachować się opozycja.

- Ja dzisiaj słyszę, że opozycja jest za mało prawicowa (...), inni w opozycji uważają, że to nie Kaczyński jest wrogiem, tylko Balcerowicz. Okazuje się, że człowiek, dzięki któremu mamy to wszystko, co widzimy dziś dookoła, czyli Leszek Balcerowicz, jest dzisiaj wrogiem dla Lewicy, dla PiS. I chcą razem walczyć z Balcerowiczem – mówił dalej Kamiński.

Jego zdaniem "większość po stronie Europy i normalności jest". - Musi być ktoś, kto do tej większości się odwoła – dodał.

Kamiński mówił też, że dzięki przyjęciu ustawy związanej z unijnym Funduszem Odbudowy prezes PiS Jarosław Kaczyński "odetchnął".

- Prezes Kaczyński odetchnął, bo wiedział, że jego rząd może upaść, że nie miał większości do rządzenia, że nie miał zgody na ratyfikację. Dostał ją od Lewicy za darmo i teraz odetchnął – ocenił, nawiązując do tego, że klub Lewicy zagłosował w tej sprawie tak samo jak większość klubu PiS. Wyłamali się za to przedstawiciele Solidarnej Polski. 

Senator Borowski stwierdził, że "PiS ma zawsze jeden program na kampanię wyborczą – rozdać określoną sumę pieniędzy". - Zaraz zacznie się przekonywanie, że jak opozycja dojdzie do władzy, to te pieniądze zabierze – dodał.

Jego zdaniem "opozycja musi jasno powiedzieć, że (...) nie bawimy się w dawanie i zabieranie, mamy poza tym również własne propozycje".

Borowski stwierdził, że jego zdaniem zaprezentowany przez rząd program nie prezentuje dobrych rozwiązań, które mają sprawić, aby w Polsce rodziło się na przykład więcej dzieci. Mówił, że "przecież nie jest tak w Polsce, że dzieci nie rodzą się, bo rodzice są biedni". - Rzecz polega na tym, że coraz więcej kobiet, a to przecież kobiety rodzą dzieci, ma aspiracje własne, życiowe, zawodowe, więc to na nie spada ten cały ciężar. Rzecz polega nie na tym, że ona będzie miała więcej pieniędzy, tylko że całe otoczenie musi jej sprzyjać – tłumaczył.

Jego zdaniem Polski Ład nie prezentuje "prawie żadnych" propozycji w takich dziedzinach jak wyzwania demograficzne, klimatyczne, odnawialne źródła energii.

- W skład tego Polskiego Ładu wchodzą również zależne od władzy sądy, prokuratura (...) zlikwidowana służba cywilna, szczujące media publiczne, wszystkie te rzeczy, które sprawią, że robi się duszna atmosfera, że ludzie nie czują się wolni – mówił dalej senator KO.

Borowski stwierdził, iż po sondażach widać, "że większości Polaków potrzeba nie tylko tych świadczeń finansowych, które im się oferuje, ale potrzeba im również zmian w całej tej polityce".