Kiedy po stawieniu się w jednostce pewien poborowy z Wrocławia powiedział, że połknął stalowe śruby, natychmiast przewieziono go do szpitala. Stamtąd uciekł jeszcze przed zabiegiem. Po godzinie policja oddała go znów w ręce lekarzy.
Poborowy stawił się we wtorek w jednostce wojskowej w Choszcznie. Tam zakomunikował, że nie chce do wojska i przyznał się, że koledzy doradzili mu żeby połknął kilka metalowych śrub.
Natychmiast przewieziono go do szpitala, gdzie na podstawie zdjęcia rentgenowskiego lekarze doszli do wniosku, że trzeba go natychmiast operować. Do zabiegu nie doszło, ponieważ poborowy uciekł. Lekarze uznali, iż istnieje realne zagrożenie życia i o pomoc poprosili policję.
Poborowego zatrzymano po godzinie poszukiwań w okolicach dworca PKP w Choszcznie. Policjanci zawieźli go natychmiast z powrotem do szpitala na zabieg.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24