- Przekaz konwencji PiS był pusty i obły - oceniła sobotnią konwencję PiS przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Tomasz Rzymkowski (Kukiz'15) stwierdził, że podczas konwencji "zabrakło odniesienia do palących problemów społecznych". Natomiast Jakub Stefaniak z PSL w słowach prezesa Jarosława Kaczyńskiego dostrzegł oznaki tego, że "rodzi nam się taki PZPR bis".
W sobotę w Szeligach pod Warszawą obradowała się konwencja Prawa i Sprawiedliwości. W jej trakcie przemawiali m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki oraz liderzy Porozumienia i Solidarnej Polski - Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro.
Lubnauer: przekaz pusty i obły
Przebieg spotkania PiS oceniali politycy opozycji.
Szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer uznała, że "przekaz konwencji PiS był pusty i obły".
- Dużo było haseł, że będziemy zarabiać jak obywatele krajów zachodniej Europy, ale to już było, i to wiele razy. Było krytykowanie i straszenie Platformą Obywatelską, ale to też stały element przekazu PiS - podkreśliła Lubnauer.
Według niej PiS działa zgodnie z zasadą: "diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni".
- PiS mówi niby dobrze o UE, ale przeciw Polsce na skutek ich polityki uruchomiono artykuł 7, a rząd wykonuje wiele działań skierowanych przeciw Unii Europejskiej. Zatem praworządność u Prawa i Sprawiedliwości oznacza dokładnie coś odwrotnego. Słowem często poruszanym podczas konwencji była modernizacja, podczas gdy inwestycje rekordowo zwolniły w ubiegłym roku - uznała.
- Oni są w tym wszystkim niewiarygodni. Gdybym miała to podsumować, to Morawiecki pokazał, że on naprawdę wierzy, że tak jak w przypadku reklamy z Chuckiem Norrisem, Polacy są tak głupi, że to kupią - powiedziała Lubnauer.
Oceniła, że konwencja "była działaniem ratunkowym, bo nawet CBOS wskazuje, że społeczeństwo zauważyło sprawę afery KNF". - PiS, wiedząc, że ma kryzys, postanowiło przykryć go pięknymi dekoracjami i pustosłowiem - podkreśliła szefowa Nowoczesnej. - Konwencja PiS to był obraz trwania i potykania się władzy o własne nogi. (...) Ta konwencja była próbą zamaskowania tego, że władza buksuje w miejscu, jak samochód, który wpada w błoto - oceniła Lubnauer.
"Zabrakło odniesienia do palących problemów społecznych"
Tomasz Rzymkowski z Kukiz'15 wyraził opinię, że "podczas konwencji zabrakło odniesienia się do palących problemów społecznych, braku podwyżek w budżetówce". W tym kontekście wymienił trwające od poniedziałku protesty pracowników sądów, którzy domagają się wyższych płac. - Za chwilę będą kolejne grupy szły na L4 - ocenił wiceszef klubu Kukiz'15.
Odniósł się do słów premiera Mateusza Morawieckiego, który powiedział, że rząd po raz kolejny wyciąga rękę do konkurentów politycznych, zaprasza do współpracy dla dobra Polski.
- Przy każdym projekcie, który ja składam, występuję z prośbą o współpracę z Prawem i Sprawiedliwością. Na 10 tego typu projektów, które złożyłem, w dwóch przypadkach rzeczywiście była współpraca - powiedział Rzymkowski.
Nawiązał również do zapowiedzi złożonej przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, że są projekty zmian zmierzające do tego, by przyspieszyć bieg postępowań sądowych.
- Trzy lata zajęło rządowi przygotowanie nowelizacji, która rzeczywiście może być reformą wymiaru sprawiedliwości. Ale jak Tomasz - jak nie dotknę, nie uwierzę, muszę zobaczyć ten projekt - powiedział poseł Kukiz'15.
"Rodzi nam się taki PZPR bis"
Podczas sobotniej konwencji Jarosław Kaczyński mówił, że "Prawo i Sprawiedliwość musi stać się partią marzeń Polaków".
Do tych słów odniósł się Jakub Stefaniak z PSL.
- Fajnie by było. Jeśli chcą iść tą drogą, to bardzo się cieszę. Być może to jest dobry trop, żeby PiS stało się partią abstrakcyjną - stwierdził. Dodał, że dla PiS druga kadencja powinna pozostać właśnie w sferze marzeń.
- Jak słyszałem Kaczyńskiego, to stwierdzam, że rodzi nam się taki PZPR bis. Te wątki, które raczył poruszyć szanowny pan prezes, cudownie wpisywały się w retorykę Władysława Gomułki: partia, która jest przewodnią siłą narodu, wrogowie polityczni - zauważył rzecznik PSL.
Przywołał najnowszy sondaż CBOS, według którego rząd odnotował w ciągu ostatniego miesiąca spadek poparcia o 8 punktów procentowych (obecnie 34 procent) i poparcie to jest najmniejsze, odkąd premierem został Morawiecki. - Skoro w rządowym CBOS-ie spada poparcie, to widać, że w partii musi być duża panika - stwierdził Stefaniak.
Według niego Morawiecki mówił podczas sobotniej konwencji dokładnie to samo, co w piątek w Sejmie podczas dyskusji nad wotum zaufania oraz wotum nieufności. - Zaczyna się powtarzać, widać, że nie ma zupełnie pomysłu na to, jak przemawiać do ludzi - ocenił rzecznik PSL. Odnosząc się do słów Morawieckiego, że w Polsce bije serce Europy, powiedział: "Bije, ale nie pełną piersią, tylko smogiem".
Pytany, co myśli o twierdzeniu premiera, że Polska jest przykładem dla Europy, Stefaniak odparł, że jeśli już, to "przykładem tego, czego nie robić". - Jak w soczewce skupiamy wszystkie złe rzeczy, które kraj członek Unii Europejskiej może robić. To jest być może jakaś zasługa Morawieckiego, ale myślę, że niekoniecznie o to Polakom chodzi - dodał.
Autor: mjz//rzw//kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24