Politycy Konfederacji skorzystali z zaproszenia premiera Mateusza Morawieckiego i przyszli w piątkowe popołudnie na spotkanie. Po jego zakończeniu lider ugrupowania Krzysztof Bosak podkreślił, że Konfederacja nie stworzy rządu z PiS-em. - Mamy inne przekonania co do tego, jak powinien wyglądać prawicowy rząd - powiedział. Zaznaczył też, że negatywnie ocenia działania rządu, a spotkanie (jego partia -red.) wykorzystała głównie po to, by przypomnieć premierowi o postulatach przedsiębiorców.
Krzysztof Bosak, lider Konfederacji, powiedział po spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim, że "nie stworzą rządu z PiS-em". Podkreślił, że jego partia "źle ocenia rząd Morawieckiego".
- Na temat rządu było króciutko. Powtórzyliśmy, że nie ma szansy na wspólny rząd. Źle oceniamy rząd Mateusza Morawieckiego - jego ustępstwa w sprawie suwerenności. Krytycznie oceniamy politykę gospodarczą. Mamy inne przekonania co do tego, jak powinien wyglądać prawicowy rząd - mówił po spotkaniu Krzysztof Bosak.
Przedstawiciele Konfederacji rozmawiali głównie o "polskich sprawach" - ewakuacji Polaków ze Strefy Gazy i kwestii protestu przedsiębiorców na polsko-ukraińskiej granicy.
- Wykorzystaliśmy to spotkanie do tego, żeby porozmawiać o polskich sprawach i interesach. Przez półtorej godziny dyskutowaliśmy o ewakuacji Polaków ze Strefy Gazy, na temat uwięzionego Polaka kresowego za słowa, które mieszczą się w naszej opinii w ramach swobody wypowiedzi - mówił lider Konfederacji.
Jak przyznał, rozmowy dotyczyły jednak głównie branży transportowej i protestu przewoźników. - Naświetlaliśmy premierowi, jak działa branża transportowa (...) Premier obiecał, że będzie chciał poprawić ich (przewoźników - red.) sytuację - powiedział Bosak.
Premier zaprosił liderów partii
Mateusz Morawiecki wystosował zaproszenia do liderów Lewicy, Polski 2050, Konfederacji i PSL. Chciał rozmawiać z nimi o "Koalicji Polskich Spraw". Pozytywnie odpowiedziała tylko Konfederacja, inne ugrupowania odmówiły spotkania.
W piątek po południu na spotkanie z premierem udali się politycy Konfederacji: Krzysztof Bosak, Grzegorz Braun, Roman Fritz oraz Krzysztof Tuduj.
Bosak: nie zamierzamy tworzyć rządu
- Nie zamierzamy tworzyć rządu, stać za rządem Mateusza Morawieckiego. Mamy bardzo krytyczną opinię o sposobie rządzenia przez PiS i osobiście o premierze Morawieckim - powiedział przed wejściem do KPRM Bosak.
Dodał, że "Polacy zasługują na rząd prawicowy, na rząd propolski, konserwatywny, wolnościowy, narodowy". - Takim rządem nie był rząd Mateusza Morawieckiego. Wyrażaliśmy to wielokrotnie - w debatach i w kampanii wyborczej, w mediach społecznościowych i dziś wyjaśnimy to panu premierowi osobiście, bo to jest standardem naszej cywilizacji, że także krytyczne opinie przekazujemy prosto w twarz - powiedział Bosak.
Bosak: uzyskanie wotum zaufania przez Morawieckiego jest nierealne
Lider konfederacji zaznaczył, że członkowie jego ugrupowania nie przychodzą do premiera jedynie "z przekazem negatywnym", a po to, by przypomnieć mu, że dopóki jest szefem rządu, ma obowiązek podejmować decyzje korzystne dla Polaków. - Stąd w naszej delegacji Rafał Mekler, jeden z liderów protestu przewoźników, polskich przedsiębiorców, którzy w wyniku bezrefleksyjnej, głupiej i szkodliwej polityki i rządu, i UE tracą polski rynek, który przynosi 6 procent PKB. Tracimy go w tej chwili na rzecz zagranicznych firm, a przewoźnicy marzną na granicach (...) i nie widać rezultatu - zaznaczył jeszcze przed rozpoczęciem spotkania z premierem.
- Dlatego wykorzystujemy to spotkanie, żeby udrożnić kanał komunikacji polskich przedsiębiorców, którzy walczą o polskie interesy narodowe z premierem - dodał Bosak. Zaznaczył, że wolą rozmawiać z premierem o tym zamiast "o rzeczach kompletnie nierealnych, jak uzyskanie wotum zaufania przez premiera Mateusza Morawieckiego".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24