Łódź przygotowuje się do zamknięcia głównych ulic w mieście. Kierowcom na pomoc ruszył policyjny śmigłowiec. Funkcjonariusze sprawdzają gdzie najlepiej wyznaczyć objazdy w czasie remontów.
- Dzięki akcji możemy dokładnie ocenić, które ulice są już teraz przeciążone, a które mogą przyjąć dodatkowe samochody w czasie remontu - tłumaczy mł. asp. Marzanna Boratyńska z wydziału ruchu drogowego w Łodzi.
Zebrane dane policja przekaże do Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi, który ma dane przeanalizować i wyznaczyć objazdy.
Uniknąć drogowego koszmaru
Zamknięcie al. Piłsudskiego (przechodzącą dalej w al. Mickiewicza), z której codziennie korzysta kilka tysięcy kierowców, związane jest z budową trasy W-Z, która ma połączyć dwa duże łódzkie osiedla - Retkinię i Widzew.
- Już teraz nie jest łatwo jeździć po Łodzi z uwagi na prowadzone w centrum remonty - przyznaje Wojciech Kubik, rzecznik Zarządu Dróg i Transportu. - Zależy nam na poprowadzeniu kierowców w taki sposób, żeby sytuacja się dodatkowo nie pogorszyła - dodaje.
Z góry widać więcej
Monitorowanie natężenia ruchu to dla załogi policyjnego śmigłowca nie nowość.
- Śmigłowiec wykorzystujemy najczęściej podczas akcji "Znicz". Dzięki niemu możemy od razu sprawdzić, gdzie trzeba przeorganizować ruch - tłumaczy st. asp. Radosław Gwis z policji w Łodzi.
Policyjny śmigłowiec dzięki zainstalowanej kamerze termowizyjnej jest też niezbędny podczas poszukiwań osób zaginionych. Pomaga również w czasie imprez masowych. - Niezwykle przydatne jest to podczas meczów piłkarskich. Dzięki spojrzeniu z powietrza dokładnie widzimy, którędy przemieszczają się grupy kibiców - dodaje Gwis.
Autor: BŻ/par / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Łodzi