Nawet dziewięć kobiet mogło paść ofiarą molestowania seksualnego lub wykorzystania przez policjanta w Lublinie. Mężczyźnie grozi do 10. lat więzienia.
Akt oskarżenia trafił już do Sądu Rejonowego w Lublinie. Grzegorz K. nie pracuje już w policji, został dyscyplinarnie zwolniony we wrześniu ubiegłego roku.
Zarzuty prokuratury dotyczą spraw dziewięciu kobiet, które od stycznia 2006 do lutego 2007 r. przebywały w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych komendy miejskiej policji w Lublinie.
Wykorzystał pijaną studentkę
Grzegorz K. jest oskarżony o to, że w lutym ub. roku wykorzystał bezradność pijanej studentki i dwukrotnie doprowadził ją do obcowania płciowego. Prokuratura ma w tej sprawie dowody w postaci badań DNA materiału biologicznego pobranego z odzieży policjanta i pokrzywdzonej.
Osiem pozostałych zarzutów dotyczy molestowania seksualnego. Cztery z nich Grzegorz K. – według prokuratury - doprowadził do poddania się czynności seksualnej, wobec jednej usiłował to zrobić, a od trzech innych domagał się tego lub składał takie propozycje.
Policjant był aresztowany w marcu 2007 roku. W listopadzie jednak, decyzją sądu, został wypuszczony. Mężczyzna nigdy nie przyznał się do stawianych mu zarzutów.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24