Ostatnie dziesięć lat to rewolucja w bezpieczeństwie lotów pasażerskich. Wydłużyły się kontrole, wydłużyła się też lista zakazanych na pokładzie samolotu przedmiotów.
Wydarzenia z 11 września spowodowały zaostrzenie procedur na lotniskach. Kontrole nie są już takie same, jak jeszcze przed zamachami terrorystycznymi dziesięć lat temu.
Są na pewno bardziej skrupulatne. - Nie trwają już czterdzieści minut. Tylko godzinę, a nawet dwie - przyznaje Andrian Siadkowski ze Straży Granicznej na lotnisku Katowice-Pyrzowice.
Bez wody i noża
Nowe restrykcje to nie tylko zdejmowanie butów, przeglądanie bagażu podręcznego - do tego zdążyliśmy już przywyknąć.
Teraz na pokład samolotu nie wniesiemy też płynów czy żeli powyżej 100 ml, przedmiotów łatwopalnych oraz zakończonych ostrzem. A lista przedmiotów zakazanych wciąż się wydłuża.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24