Pokaż buty i wyrzuć wodę, czyli lotnicza rewolucja

Rewolucja na lotniskach
Rewolucja na lotniskach
Źródło: TVN24

Ostatnie dziesięć lat to rewolucja w bezpieczeństwie lotów pasażerskich. Wydłużyły się kontrole, wydłużyła się też lista zakazanych na pokładzie samolotu przedmiotów.

Wydarzenia z 11 września spowodowały zaostrzenie procedur na lotniskach. Kontrole nie są już takie same, jak jeszcze przed zamachami terrorystycznymi dziesięć lat temu.

Są na pewno bardziej skrupulatne. - Nie trwają już czterdzieści minut. Tylko godzinę, a nawet dwie - przyznaje Andrian Siadkowski ze Straży Granicznej na lotnisku Katowice-Pyrzowice.

Bez wody i noża

Nowe restrykcje to nie tylko zdejmowanie butów, przeglądanie bagażu podręcznego - do tego zdążyliśmy już przywyknąć.

Teraz na pokład samolotu nie wniesiemy też płynów czy żeli powyżej 100 ml, przedmiotów łatwopalnych oraz zakończonych ostrzem. A lista przedmiotów zakazanych wciąż się wydłuża.

Źródło: tvn24

Czytaj także: