Centralne Biuro Antykorupcyjne "wnikliwie przeanalizuje" sprawę nieformalnego spotkania wiceministra transportu Tadeusza Jarmuziewicza z przedstawicielami wykonawcy odcinka autostrady A1. Kontrola to efekt opublikowania przez RMF FM notatki z kwietniowego spotkania w Wodzisławiu Śląskim. Chodzi o rozmowy na temat budowy odcinka autostrady A1 Świerklany - Gorzyczki, w których oprócz wiceministra uczestniczyła firma Alpine Bau i lokalne władze.
22 kwietnia 2013 w Wodzisławiu Śląskim odbywała się Rada Budowy dotycząca realizacji odcinka autostrady A1 Świerklany - Gorzyczki. Do notatki ze spotkania wiceministra transportu w Wodzisławiu Śląskim dotarła dziennikarka RMF FM. Pracownicy GDDKiA szczegółowo opisują w niej "dziwne" zachowanie Tadeusza Jarmuziewicza. Chodzi o prowadzone w restauracji rozmowy na temat budowy odcinka autostrady A1 Świerklany - Gorzyczki, w których oprócz wiceministra uczestniczyli przedstawiciele inwestora, czyli firmy Alpine Bau, i lokalne władze. Pracownicy ministerstwa mieli zakaz spotkań towarzyskich z przedstawicielami firm wykonujących inwestycje zlecone przez GDDKIA. Chodziło o to, aby nie osłabiać pozycji ministerstwa w razie procesów sądowych.
CBA bierze sprawę pod lupę
Na informację zareagowało Centralne Biuro Antykorupcyjne, które zapowiedziało, że weźmie sprawę pod lupę. Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA stwierdził, że na razie jest za wcześnie, by przesądzać, czy Jarmuziewicz złamał lub naruszył prawo. Poinformował jednak, że agenci będą sprawdzać wszelkie informacje dotyczące budowy odcinka autostrady A1. CBA wystąpi też do generalnej dyrekcji o wszelką dokumentację związaną z firmą Alpine Bau - podaje RMF FM.
- Zapewniam, że Centralne Biuro Antykorupcyjne bardzo wnikliwie i skrupulatnie przeanalizuje tę sprawę - podkreślił rzecznik CBA.
Nowak zażądał wyjaśnień
Sprawą zajął się też minister transportu Sławomir Nowak. Jak poinformował rzecznik resortu, minister zażądał wyjaśnień zarówno od Tadeusza Jarmuziewicza jak i Lecha Witeckiego, dyrektora GDDKiA. Zaznaczył jedak, że dopiero po ich przeanalizowaniu będzie można ocenić, czy sytuacja była przykładem działania na szkodę interesu publicznego.
Jarmuziewicz chce przeprosin i sprostowania
Głos w tej sprawie zabrał poseł PO, Krzysztof Gadkowski, który również uczestniczył w tajemniczym spotkaniu. Tłumaczył, że to on zaprosił ministra do siedziby wykonawcy. Twierdził też, że sam pojawił się tam z własnej inicjatywy, bo jako osoba publiczna miał do tego prawo. Według pracowników GDDKiA, parlamentarzysta miał tam przybyć na zaproszenie firmy Alpine.
"Po spotkaniu w siedzibie firmy poseł zaprosił Jarmuziewicza na kolejną rozmowę. Tym razem uczestniczył w niej wójt Mszany, który skarżył się na dyrektor oddziału GDDKiA w Katowicach. Rozmowa miała dotyczyć dróg lokalnych i kłopotów z autostradą. Nie byli przy niej obecni przedstawiciele generalnej dyrekcji" - podaje RMF FM.
W środę po południu doniesienia skomentował wiceminister Jarmuziewicz:
"W związku z dzisiejszymi publikacjami w radiu RMF oraz na portalu rmf24.pl dotyczącymi moich domniemanych podejrzanych kontaktów z wykonawcą budowy odcinka Autostrady A1 Świerklany - Gorzyczki, informuję, iż w najbliższym czasie zażądam sprostowania i przeprosin od RMF oraz rmf24.pl, zaś w przypadku odmowy wystąpię na drogę postępowania sądowego - napisał w oświadczeniu.
Autor: kde/tr / Źródło: RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: TVN24