Dwie osoby zginęły w wypadku na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Gorzkowie pod Bochnią (Małopolska). Samochód osobowy zderzył się z pociągiem. Jak przekazała policja, kierowca przepuścił na przejeździe jeden pociąg, ale nie zauważył, że z naprzeciwka nadjeżdża następny.
Jeden z mężczyzn jadących samochodem zginął na miejscu, drugi w ciężkim stanie trafił do szpitala, gdzie kilka godzin później zmarł. Nikt z pociągu relacji Przemyśl-Gdynia nie ucierpiał.
Fiatem cinquecento jechali dwaj mieszkańcy Poręby Spytkowskiej. Z ustaleń policjantów wynika, że około 11 auto wjechało na tory, kiedy przejechał pociąg w kierunku Tarnowa. Jednak kierowca nie zauważył pociągu nadjeżdżającego z Tarnowa drugim torem.
Na skutek uderzenia samochód został doszczętnie rozbity, a jadący nim mężczyźni zostali wyrzuceni z auta.
Pociągi nie jeździły przez kilka godzin
Około 15.30, po kilku godzinach przerwy, przywrócony został ruch kolejowy na trasie Kraków-Tarnów. Wcześniej miejsce tragedii sprzątali strażacy i badali śledczy.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24