"Odpowiadając za policję musi pan minister rozumieć, że państwo polskie i jego ministrowie mają obowiązek stać za policją, a nie za przestępcami" - czytamy w liście byłego szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza do obecnego ministra spraw wewnętrznych Mariusza Błaszczaka. To odpowiedź na informację o zawieszeniu wykonania kary przez ministra sprawiedliwości wobec mężczyzny, który pobił policjanta.
Chodzi o Marcina F., który został skazany przez warszawski Sąd Okręgowy na pół roku bezwzględnego więzienia. Zdaniem sądu mężczyzna dopuścił się naruszenia nietykalności cielesnej policjanta podczas antyrządowej manifestacji Ruchu Narodowego latem 2014 r.
Marcin F. kilkanaście dni temu miał trafić do więzienia, jednak dwa dni wcześniej prokurator generalny Zbigniew Ziobro wstrzymał wykonanie kary.
W związku z tym były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz skierował list do obecnego szefa MSWiA, Mariusza Błaszczaka, któremu podlega policja.
"Minister sprawiedliwości i zarazem Prokurator Generalny w rządzie, w którym i Pan zasiada, w trybie nadzwyczajnym zawiesił wykonanie kary, i to w przypadku przestępcy który nie tylko został skazany prawomocnym wyrokiem, ale i działał w warunkach recydywy" - pisze Sienkiewicz.
"Dodatkowymi okolicznościami sprawy ujawnionymi przez media było to, że skazany w przeszłości był obserwatorem wyborów z ramienia Komitetu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwości, a także występował w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej na konferencjach prasowych w towarzystwie posłów ugrupowań prawicowych" - dodaje były minister spraw wewnętrznych.
"Pańska reakcja wydaje się konieczna"
Nie liczę na Pana odpowiedź skierowaną do mnie – dzieli nas prawie wszystko, ale mam prawo oczekiwać, że opinia publiczna a szczególnie polscy policjanci, poznają Pańskie stanowisko w tej sprawie Bartłomiej Sienkiewicz w liście do Mariusza Błaszczaka
Zdaniem Sienkiewicza, Błaszczak powinien wyjaśnić opinii publicznej dwie kwestie: czy był wcześniej poinformowany o zamiarach prokuratora generalnego i czy wyrażał on w tej sprawie swoją opinię oraz czy zamierza on uzyskać wyjaśnienia od Zbigniewa Ziobry.
"Dodam, że publicznie wyrazili już swoje oburzenie przedstawiciele byłych policjantów, a także zawiązków zawodowych policji – Pańska reakcja więc wydaje się, choćby z tego powodu, konieczna" - pisze Sienkiewicz.
Były szef MSW podkreślił, że jego zdaniem Błaszczak powinien rozumieć, że "państwo polskie i jego ministrowie mają obowiązek stać za policją a nie za przestępcami, bronić czci i nietykalności cielesnej funkcjonariuszy, od których zależy bezpieczeństwo obywateli a nie ochraniać prawnie chuliganów-recydywistów".
"Nie liczę na Pana odpowiedź skierowaną do mnie – dzieli nas prawie wszystko, ale mam prawo oczekiwać, że opinia publiczna a szczególnie polscy policjanci, poznają Pańskie stanowisko w tej sprawie" - czytamy na zakończenie listu.
"Milczenie byłoby potwierdzeniem najgorszego podejrzenia: przedkładania interesu partyjnego nad interesem publicznym i to kosztem policjantów" - zaznaczył Sienkiewicz.
Szanowny Panie Ministrze! W ostatnich dniach media ujawniły bulwersujący przypadek zawieszenia wykonania kary bezwzględnego więzienia zasądzonego przez Sad Okręgowy w Warszawie wobec Marcina F., który w 2014 doku dopuścił się pobicia policjanta. Minister Sprawiedliwości i zarazem Prokurator Generalny w rządzie, w którym i Pan zasiada, w trybie nadzwyczajnym zawiesił wykonanie kary, i to w przypadku przestępcy który nie tylko został skazany prawomocnym wyrokiem ale i działał w warunkach recydywy. Dodatkowymi okolicznościami sprawy ujawnionymi przez media było to, że skazany w przeszłości był obserwatorem wyborów z ramienia Komitetu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwości, a także występował w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej na konferencjach prasowych w towarzystwie posłów ugrupowań prawicowych. Panie Ministrze! Jest pan zwierzchnikiem policjantów, odpowiada Pan za tę formację i dlatego powinien Pan wyjaśnić opinii publicznej czy: - był Pan wcześniej informowany o takim zamiarze Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, i czy wyrażał Pan w tej sprawie swoją opinie? Jeśli tak, to proszę o jej ujawnienie w trybie dostępu do informacji publicznej. - jeśli nie, to czy zamierza Pan się zwrócić do swojego partyjnego kolegi w rządzie i zarazem Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego z żądaniem wyjaśnienia powodów jego decyzji? Dodam, że publicznie wyrazili już swoje oburzenie przedstawiciele byłych policjantów a także zawiązków zawodowych policji – Pańska reakcja więc wydaje się choćby z tego powodu konieczna. Odpowiadając za policję musi Pan Minister przecież rozumieć, że państwo polskie i jego ministrowie mają obowiązek stać za policją a nie za przestępcami, bronić czci i nietykalności cielesnej funkcjonariuszy, od których zależy bezpieczeństwo obywateli a nie ochraniać prawnie chuliganów-recydywistów. Nie liczę na Pana odpowiedź skierowaną do mnie – dzieli nas prawie wszystko, ale mam prawo oczekiwać, że opinia publiczna a szczególnie polscy policjanci, poznają Pańskie stanowisko w tej sprawie. Milczenie byłoby potwierdzeniem najgorszego podejrzenia: przedkładania interesu partyjnego nad interesem publicznym i to kosztem policjantów. Łączę ukłony Bartłomiej Sienkiewicz Cały list Bartłomieja Sienkiewicza do Mariusza Błaszczaka
Autor: ts/ja / Źródło: tvn24