PO z PSL w sejmikach. Tusk: nie krzyczę "hurra"

Tusk: sansa na samorządowe koalicje z PSL
Tusk: sansa na samorządowe koalicje z PSL
Źródło: TVN24, PAP

- Jest realna szansa na to, aby koalicja rządowa była powszechną koalicją samorządową na poziomie sejmików w całym kraju - ogłosił Donald Tusk. PiS też nie wyklucza samorządowej współpracy z ludowcami. Nie zamierza natomiast wchodzić w koalicje z SLD.

PO z wynikiem 31,4 proc. głosów wygrała wybory do sejmików województw - wynika z danych PKW z prawie 84 proc. obwodów. Drugi w kolejności jest PiS, na którego głosowało 23 proc. PSL - z 15,6 proc. poparcia - wyprzedziło SLD (15,3 proc.). W większości sejmików będą konieczne koalicje.

"Nie wyskakuję do góry"

- Ja nie wyskakuję do góry, nie krzyczę "hurra", ale rzeczą ważną dla mnie jest, że koalicja PO-PSL okazała się koalicją dość dużego zaufania - zaznaczył Tusk. Jak dodał, ani PO, ani PSL nie straciło na wejściu w koalicję, co - ocenił - na pewno bardzo dobrze wpłynie na kondycję tejże koalicji.

Tusk poinformował, że rozmawiał we wtorek o lokalnych koalicjach z szefem ludowców, wicepremierem Waldemarem Pawlakiem. - Jest realna szansa na to, aby koalicja rządowa była powszechną koalicją samorządową na poziomie sejmików w całym kraju. Nie jest to łatwe, ale wydaje się możliwe, że za kilka dni będziemy mogli z premierem Pawlakiem ogłosić to, że wszystkie województwa są w dobrych rękach - tzn. takich bardziej gospodarskich, a mniej politycznych - powiedział szef rządu.

"Jakiekolwiek koalicje z SLD nie są możliwe"

PiS z kolei wie, z kim koalicji nie zawrze na pewno. - Zgodnie z decyzją władz PiS jakiekolwiek koalicje z SLD nie są możliwe. To jest zupełnie jasne, klarowne i oczywiste - stwierdził szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Nie wykluczył natomiast współpracy z innymi ugrupowaniami w sejmikach wojewódzkich, w tym z PSL. - Jesteśmy otwarci na rzeczową rozmowę. To musi być oparte o program - podkreślił.

Dodał, że kandydaci PiS na prezydentów miast, którzy nie dostali się do II tury wyborów, nie będą nakłaniać swoich wyborców do poparcia kandydatów Sojuszu. - Skoro niemożliwe są koalicje, a więc i przekazywanie głosów nie jest możliwe - powiedział polityk PiS.

Źródło: PAP, lex.pl

Czytaj także: