"Niech pokaże, że ma resztki honoru". PO chce dymisji wiceministra i informacji od jego szefa

Domu Jarosława Zielińskiego miała pilnować całodobowo podlaska policja
Domu Zielińskiego miała pilnować całodobowo policja
Źródło: tvn24

- Niech odejdzie i pozwoli, aby etos policjanta został w końcu odbudowany - mówił w czwartek poseł Tomasz Cimoszewicz (PO), domagając się dymisji wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Jarosława Zielińskiego. Posłowie Platformy Obywatelskiej oczekują też od ministra Joachima Brudzińskiego informacji na temat działań podjętych w odpowiedzi na sygnały o nieprawidłowościach w podlaskiej policji.

Chodzi o pojawiające się w mediach doniesienia między innymi o tym, że podlaska policja całodobowo ochrania dom Zielińskiego, a jej funkcjonariusze przebierali się w mundury Służby Ochrony Państwa.

Zobacz materiał "Faktów" TVN: "Konfetti, czerwone dywany i całodobowa ochrona. Wszystkie przywileje wiceministra Zielińskiego"

"Niech pokaże, że ma resztki honoru"

- Zwracamy się do ministra Joachima Brudzińskiego o przekazanie informacji na temat wszystkich działań, które zostały podjęte w celu wyjaśnienia sytuacji, która ma miejsce w podlaskiej policji. Żądamy też informacji o wynikach kontroli, którą przeprowadza Komenda Główna Policji - oświadczył w czwartek poseł Platformy Obywatelskiej Marek Wójcik.

Zapowiedział, że PO wystąpi do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie kontroli w podlaskim garnizonie policji.

Poseł Tomasz Cimoszewicz zażądał natomiast "natychmiastowej dymisji" Zielińskiego.

- Niech pokaże, że ma resztki honoru (...), odejdzie i pozwoli, aby etos policjanta został w końcu odbudowany i wzrosło zaufanie społeczne do policji - apelował parlamentarzysta PO.

"Piszą, że mają dość bycia pogardzanymi"

Seria publikacji na temat sytuacji w podlaskiej policji nastąpiła po tym, jak podczas posiedzenia Sejmu 9 listopada posłanka PO Bożena Kamińska mówiła, że suwalscy policjanci zwrócili się do niej z prośbą o interwencję. - Opisali sytuację w Miejskiej Komendzie Policji w Suwałkach - tłumaczyła. Jak dodała, zadają oni "wiele pytań".

Kamińska pytała wtedy z mównicy sejmowej Zielińskiego, "z jakiego powodu miejscowi policjanci przebierają się w garnitury, zakładają okulary i udają, że są Służbą Ochrony Państwa podczas uroczystości, w których bierze udział wiceminister. Jaką pracę wykonuje ksiądz, który został zatrudniony w komendzie i nie przychodzi do pracy?" – dopytywała.

Kamińska wyjaśniła, że policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach napisali do niej list z prośbą o interwencję. - Piszą, że mają dość bycia pogardzanymi i traktowanymi zgodnie z potrzebami politycznymi wiceministra, pana Jarosława Zielińskiego – mówiła. Posłanka skierowała do szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego interpelację w tej sprawie.

"Wyssane z palca historie"

16 listopada wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński, odnosząc się do kolejnych doniesień na temat funkcjonariuszy policji pilnujących jego domu, napisał na Twitterze, że "część mediów i polityków opozycji w odwecie za naruszenie interesów wpływowych dotąd grup" próbuje go skompromitować, "powielając wyssane z palca historie".

"Jest to aż nadto czytelne, komu i czemu ma służyć ta nagonka" - dodał wiceszef MSWiA.

Część mediów i polityków opozycji w odwecie za naruszenie interesów wpływowych dotąd grup i osób usiłuje mnie ośmieszyć i skompromitować powielając wyssane z palce historie na mój temat. Jest to aż nadto czytelne komu i czemu ma służyć ta nagonka.— Jarosław Zieliński (@ZielinskiJaro) 16 listopada 2018

Sytuację "policjantów przebierańców" miała sprawdzić kontrola zlecona w Suwałkach przez Komendę Główną Policji i MSWiA. Jak we wtorek podało radio RMF FM, wstępne ustalenia kontroli nie wykazały nieprawidłowości.

Autor: akr//rzw / Źródło: PAP, TVN24 Kraków

Czytaj także: