PO: CBA prowadzi walkę polityczną PiS: To brutalny atak na Kamińskiego

PO nie ma wątpliwości - działanie CBA to walka polityczna
PO nie ma wątpliwości - działanie CBA to walka polityczna
Źródło: TVN24

- CBA prowadzi walkę polityczną – w programie "24 Godziny" skomentował fakt wpłynięcia do najważniejszych organów państwa dokumentów z CBA poseł PO Jarosław Gowin. Tym razem mają one dotyczyć prywatyzacji stoczni w Gdyni i Szczecinie. – To brutalny atak na Mariusza Kamińskiego - szefa Biura bronił Paweł Kowal z PiS.

Paweł Kowal broni szefa CBA

Paweł Kowal broni szefa CBA

W dokumentach przekazanych kancelarii premiera, prezydenta oraz Sejmu i Senatu mają znów pojawiać się nazwiska polityków PO. Jak podaje TVN24, w materiałach, których nadawcą było Centralne Biuro Antykorupcyjne, pada m.in. nazwisko ministra skarbu Aleksandra Grada. Nie wiadomo jednak, w jakim charakterze.

Ryszard Kalisz o "PiS-owskiej dżungli"

Ryszard Kalisz o "PiS-owskiej dżungli"

Zdaniem posła PO Jarosława Gowina działanie CBA to kolejny dowód na to, że "mamy do czynienia z walką polityczną". - Gdyby poddać nas wszystkich na wykrywaczu kłamstw, wszyscy byliśmy święcie przekonani, że będą kolejne przecieki – zapewniał poseł.

"Błotem w szefa CBA"

Murem za Biurem i jego szefem w "24 Godzinach" stał Paweł Kowal. - Mamy do czynienia z brutalnym atakiem na Mariusza Kamińskiego. Nagle jest obrzucany błotem, choć wcześniej był osobą nieskazitelną – oburzał się były wiceminister spraw zagranicznych.

Zalecił również wstrzymanie się z oceną treści dokumentów. - Trudno powiedzieć, co jest w tych dokumentach, bo one są tajne – dodał.

- Jestem przekonany, że poseł Kowal przeczyta jutro stenogramy w "Rzeczpospolitej" – ironizował poseł SLD Ryszard Kalisz.

CZYTAJ PISMO SZEFA KANCELARII PREMIERA WS. STENOGRAMÓW CBA

"PiS-owska dżungla"

Kalisz zaapelował również o "przestrzeganie prawa przez organy państwowe". W przeciwnym razie – jak twierdził – w kraju zapanuje "PiS-owska dżungla". - Niech będzie konstytucja, ustawy i strzeżmy tego prawa – zaapelował. – A wy psujecie – skierował się do posła PiS. - PiS naginał prawo, dlatego przegraliście – przypominał Kalisz.

Przed nadmiernym pośpiechem w ocenie treści dokumentów, jakie się znalazły w kancelarii premiera, prezydenta oraz Sejmu i Senatu ostrzegał Jarosław Gowin. - Na razie musimy poczekać aż się okaże, na ile doniesienia są prawdziwe - zaapelował o cierpliwość poseł PO.

- Jeśli doszło przy sprzedaży stoczni do nieprawidłowości to byłby dowód na to, że CBA jest potrzebne - stwierdził. – To nie zmienia faktu, że sposób, w jaki szef Biura wykorzystuje informacje wskazuje, że powinien zostać odwołany – zakończył.

Źródło: tvn24

Czytaj także: