Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku zakończyła kontrolę w sprawie dwóch funkcjonariuszy, którzy pod koniec maja zatrzymali córkę radnej PiS Anny Kołakowskiej, protestującą w trakcie Marszu Równości. Jak podało biuro prasowe KWP, kontrolę przeprowadził Wydział Kontroli Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku. Była ona wynikiem wcześniejszej kontroli przeprowadzonej przez Komendę Główną Policji.
- Potwierdziła ona, że funkcjonariusze działali zgodnie z prawem. Nie ma podstaw do wyciągania wobec nich jakichkolwiek konsekwencji - podkreśla Maciej Stęplewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
"Działanie w interesie koleżanki partyjnej"
- Chcemy zaapelować do pana ministra Błaszczaka o to, by publicznie przeprosił policjantów, których oskarżył o przekroczenie prawa, jak się okazuje, zupełnie niesłusznie - powiedział poseł PO Krzysztof Brejza na konferencji prasowej.Ocenił, że reakcja i słowa Błaszczaka po zatrzymaniu Kołakowskiej było działaniem "w interesie koleżanki partyjnej". - Za te słowa powinien policjantów przeprosić, ponieważ jako minister spraw wewnętrznych i administracji dla policjantów polskich, którzy strzegą porządku publicznego, bezpieczeństwa Polaków, również przed chuliganami, pan minister Błaszczak powinien być autorytetem i powinien być tym pierwszym ministrem, który ich broni, a nie oskarża niesłusznie i nie podważa ich autorytetu - przekonywał Brejza.
Poseł PO Marek Wójcik podkreślił, że krytyczne słowa szefa MSWiA "odbiły się szerokim echem wśród funkcjonariuszy". - Dziś funkcjonariusze mają poczucie tego, że zostali sami. Minister, którego zadaniem jest nadzorowanie pracy służb, ale także obrona w sytuacji, w której ich dobre imię jest zagrożone albo milczy, albo wypowiada się w taki sposób, który szkaluje nie tylko interweniujących funkcjonariuszy, ale całej służby - mówił poseł.Wyraził nadzieję, że "policja nie będzie już dłużej stawać się ofiarą politycznych wypowiedzi ministra Błaszczaka". Zapowiedział, że zwróci się do szefa MSWiA o przekazanie protokołów z kontroli w sprawie zatrzymania Kołakowskiej, by mogła się z nimi zapoznać sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych.
"Nie ma potrzeby przepraszać"
Minister Błaszczak pytany we wtorek o sprawę powiedział dziennikarzom: "Ja podtrzymuję te słowa". - Rozmawiałem z policjantami, którzy uczestniczyli w zatrzymaniu tej pani. Bez względu na to, czyją jest córką, ja nie akceptuję brutalnego podejścia policjantów do pań – powiedział. Dodał, że jego zdaniem w tej sprawie "użyto nieadekwatnych sił i środków w ocenie zagrożenia, jakie miało miejsca". - Jest to sprawa dotycząca przyszłości, dotycząca szkoleń – podkreślił. Zaznaczył, że takie zmiany w szkoleniach są konieczne.
Także poseł PiS Arkadiusz Czartoryski uważa, że nie ma potrzeby, by szef MSWiA przepraszał za krytykę pod adresem interweniujących policjantów. - Każdy, kto obejrzy film z tego zatrzymania, on jest dostępny w internecie, będzie miał dokładnie takie samo zdania, jak pan minister. Tam dwóch potężnie zbudowanych, uzbrojonych policjantów klęczało na placach 18-letniej dziewczyny, to było niepoważne, a fakt, że oni nie przekroczyli uprawnień, jest zupełnie inną sprawą - powiedział Czartoryski.
Zatrzymana podczas manifestacji
Do zatrzymania Marii Kołakowskiej, córki radnej PiS Anny Kołakowskiej, doszło pod koniec maja w Gdańsku podczas manifestacji w obronie rodziny z udziałem działaczy Stowarzyszenia Obóz Narodowo-Radykalny, Krucjaty Różańcowej, Ruchu Kontroli Władzy, Związku Strzeleckiego Katowice, Narodowej Rumii oraz kibiców Motoru Lublin "Motorowcy". Demonstrację zwołano jako odpowiedź na Marsz Równości, który tego dnia przeszedł ulicami Gdańska.Mariusz Błaszczak, komentując w radiu RMF FM sposób zatrzymania córki radnej PiS, powiedział: "W ten sposób, w jaki obezwładniano 19-letnią, młodą kobietę, jest dla mnie nieakceptowane. W ten sposób należy obezwładniać opryszków, bandytów. To jest tak, że powalenie na ziemię, przyduszanie kolanem, a potem krępowanie rąk - to jest po prostu wykorzystanie nieadekwatnych środków do sytuacji".- Nie akceptuję tego i wydałem takie polecenie komendantowi głównemu policji, żeby były konkretne szkolenia wobec policjantów. Nie można w ten sposób postępować. To naprawdę jest barbarzyńskie, jeśli tak traktuje policja ludzi - dodał szef MSWiA.
Autor: js//rzw / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24