- Dzisiaj nie stoimy już przed pytaniem: jak wolność odzyskać? Dzisiaj stoimy przed wyzwaniem: jak wolność utrzymać i umocnić? - mówił na uroczystościach z okazji 224. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja Bronisław Komorowski. Prezydent przypomniał, że sukcesy Polski możliwe są tylko przy wspólnym działaniu, a wrogowie wykorzystywali momenty, w których byliśmy skłóceni. - Kto odrzuca zgodę i współpracę, szkodzi polskiemu bezpieczeństwu, szkodzi Polsce - dodał.
Prezydent przybył na pl. Zamkowy i zgodnie z ceremoniałem wojskowym dokonał przeglądu pododdziałów. Wśród gości honorowych znaleźli się marszałkowie Sejmu i Senatu Radosław Sikorski i Bogdan Borusewicz oraz premier Ewa Kopacz.
W przemówieniu prezydent podkreślił, że Konstytucja 3 maja "była mądrą i odważną próbą modernizacji naszego państwa".
- Do dzisiaj jest źródłem naszej dumy, ale i źródłem przestrogi dla nas. Konstytucja 3 maja była wielkim krokiem ku nowoczesności, wykonanym jednak zbyt późno. Brak zgody, kłótnie i spory, obrona egoistycznych interesów grup i jednostek, sobiepaństwo, brak elementarnej odpowiedzialności za dobro wspólne, a w końcu zdrada targowiczan obok rosyjskiej agresji przesądziły o upadku konstytucji - mówił Komorowski.
- Słabość militarna plus wspierana przez Rosję zdrada, przystrojona wtedy w hasło obrony tradycji i wolności, oddaliła ówczesną Polskę od cywilizacji i wartości świata Zachodu – dodał.
Między Wschodem a Zachodem
Prezydent podkreślił, że położenie geopolityczne Polski "było i jest trudne". - (...) Żyjemy między Wschodem a Zachodem. Zatem powinniśmy pomni bolesnych nauk z historii budować naszą siłę w oparciu o zgodę i jedność tam, gdzie jest ona możliwa - zaznaczył.
Powinniśmy szukać tego, co nas łączy, a nie tego, co dzieli. Przypominajmy sobie zawsze nawzajem, że zawsze nasi wrogowie korzystali na naszych sporach i na naszych kłótniach. Dlatego razem we wspólnocie musimy zagwarantować bezpieczną przyszłość naszym dzieciom, bo i dzisiaj świat niesie zagrożenie Bronisław Komorowski
- Powinniśmy szukać tego, co nas łączy, a nie tego, co dzieli. Przypominajmy sobie zawsze nawzajem, że zawsze nasi wrogowie korzystali na naszych sporach i na naszych kłótniach. Dlatego razem we wspólnocie musimy zagwarantować bezpieczną przyszłość naszym dzieciom, bo i dzisiaj świat niesie zagrożenie - oświadczył Komorowski.
"Wolność nie jest dana raz na zawsze"
Prezydent podziękował również "wszystkim Polakom za codzienne zaangażowanie w budowanie lepszej i nowocześniejszej Polski, za współczesny wyraz patriotyzmu, za zrozumienie oczywistej prawdy, że wszyscy razem jesteśmy źródłem siły i sukcesu naszego kraju, że każda troska, działanie w imię rodziny, bezpieczeństwa, rozwoju gospodarczego, jakości życia i przyszłości każdego z nas to przecież troska o cały naród i o nasze państwo"
Podkreślał, że razem, we wspólnocie musimy zagwarantować bezpieczną przyszłość naszym dzieciom, dlatego ważna jest dalsza modernizacja kraju, wzmacnianie związków ze światem Zachodu przez pogłębianie integracji europejskiej, aktywne członkostwo w NATO. - Dzisiaj nie stoimy przed pytaniem, jak wolność odzyskać, ale przed wyzwaniem, jak wolność utrzymać i umocnić. Wiemy, że wolność nie jest dana raz na zawsze, że trzeba o nią dbać, trzeba ją pielęgnować, trzeba działać na jej rzecz - zaznaczył prezydent. Dodał, że trzeba to robić razem, a nie przeciwko sobie. - Ktoś powie: świat nie jest wcale taki groźny, nic nam w tej chwili nie zagraża bezpośrednio. To krótkowzroczność, na którą biorąc pod uwagę nasze historyczne doświadczenie, także z czasów Konstytucji 3 maja, nie możemy sobie pozwolić - dodał Komorowski.
"Plac Czerwony znów zamieni się w plac pancerny"
Prezydent zauważył, że "od dawna konflikt wojenny nie był tak blisko polskich granic, jak dzisiaj".
- Przecież niedługo, na 9 maja, Plac Czerwony w Moskwie znów zamieni się w plac pancerny. Znów będą tam prężyły muskuły te dywizje, które niedawno na oczach świata i na naszych polskich oczach, dokonały agresji na sąsiednią Ukrainę - zaznaczył.
Przecież niedługo, na 9 maja, Plac Czerwony w Moskwie znów zamieni się w plac pancerny. Znów będą tam prężyły muskuły te dywizje, które niedawno na oczach świata i na naszych polskich oczach, dokonały agresji na sąsiednią Ukrainę Bronisław Komorowski
- Pamiętajmy, że w tej militarnej demonstracji za parę dni, demonstracji siły, nie chodzi o historię, ale o współczesność i o przyszłość - powiedział Komorowski. - Taki jest obraz dzisiejszego, niespokojnego, niestabilnego świata. I w takich warunkach musimy budować nasze polskie bezpieczeństwo, bezpieczeństwo z myślą o naszych dzieciach - wskazał prezydent.
Jego zdaniem odpowiedzią na te obawy jest wzmacnianie naszego potencjału obronnego i wzmacnianie obecności NATO na całej wschodniej flance Sojuszu. - Chcesz mieć pokój, gotuj się do wojny. Pragniemy pokoju, ale wiemy, że nic tak nie zachęca potencjalnego agresora jak słabość sąsiada. Nic go tak nie zniechęca jak siła i determinacja w obronie - mówił prezydent. Komorowski podkreślił, że w obecnej sytuacji międzynarodowej ważne jest zachowanie zgody narodowej. - Wielkie cele Polacy osiągnęli, gdy byli zjednoczeni i solidarni. Tak było z odzyskaniem wolności 26 lat temu. Tak było z uzyskaniem członkostwa w NATO i UE. Dziś, w obliczu zagrożeń, znowu trzeba nam odwagi i odpowiedzialności; roztropności i dalekowzroczności. Potrzeba nam elementarnej zgody ponad podziałami wokół wyznań takich, jak polityka zagraniczna, bezpieczeństwo energetyczne czy modernizacja polskiej armii - ocenił.
"Siła jest w jedności"
Prezydent zaznaczył, że proces wyposażenia polskiej armii w najnowocześniejszy sprzęt udało się w ostatnim okresie "przyspieszyć i wzmocnić".
- Ale siła armii to także jej morale. A morale armii jest zawsze pochodną postaw i morale całego społeczeństwa. Nasza umiejętność porozumiewania się i współpracy dzisiaj oznacza nasze bezpieczeństwo jutro. Kto odrzuca zgodę i współpracę, szkodzi polskiemu bezpieczeństwu i szkodzi Polsce. Dlatego gaśmy, a nie rozniecajmy ogień niechęci i konfliktów wewnętrznych. Budujmy siłę Polski pamiętając, że zawsze siła jest w jedności - mówił Komorowski
"Witaj, majowa jutrzenko"
Ceremonia na pl. Zamkowym rozpoczęła się od podniesienia flagi państwowej na maszt, odczytania preambuły Konstytucji 3 Maja, salutu armatniego i odśpiewania pieśni "Witaj, majowa jutrzenko". Po wystąpieniu prezydenta rozpoczęła się defilada zakończona przejściem prezydenta Komorowskiego w honorowej asyście żołnierzy do Pałacu Prezydenckiego.
Asystę honorową podczas ceremonii zapewniały kompania i orkiestra reprezentacyjna Wojska Polskiego, pluton armat salutowych i orkiestra wojskowa z Siedlec, która przed uroczystością zagrała dla publiczności zbierającej się wokół pl. Zamkowego. Poczty sztandarowe prócz wojska wystawiły służby mundurowe i specjalne.
Ordery i odznaczenia
Wcześniej prezydent wziął udział w uroczystości wręczenia orderów i odznaczeń na Zamku Królewskim w Warszawie.
- Żyjemy w Polsce, która w przeciągu ostatnich wieków, jest Polską wyjątkowo szczęśliwą, zyskującą niesłychanie wiele - zaznaczył prezydent w swym przemówieniu po wręczeniu odznaczeń. Jak dodał, poprzednie pokolenia nie miały tyle szczęścia. - Utraciły wolność, z trudem się o nią biły, walczyły, czekały, marzyły i nawet jak ją odzyskały, to ponownie utraciły - mówił.
Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski odznaczeni w niedzielę zostali: Longin Komołowski - w uznaniu wybitnych zasług w działalności państwowej, publicznej i społecznej; Biruta Lewaszkiewicz-Petrykowska - za wybitne zasługi w kształtowaniu orzecznictwa konstytucyjnego oraz zasad demokratycznego państwa prawa i kultury prawnej; Stanisław Wyganowski - za wybitne zasługi dla rozwoju urbanistyki, kształtowania ładu przestrzennego. Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski otrzymali Kazimierz Jaśkowski, Janusz Skalski, Stanisław Sołtysiński, Zygmunt Świechowski, Wojciech Wolski. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczono m.in. Mariana Filara i Annę Fornalczyk. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski zostali odznaczeni m.in. Marek Chmaj, Katarzyna Dzieduszycka-Herbert, Krzysztof Varga. - To prawdziwa radość i wielka przyjemność móc w dniu związanym z piękną tradycją Konstytucji 3 Maja dziękować za aktualne zasługi dla Polski w imieniu całego narodu i całego wolnego, niepodległego, demokratycznego państwa - powiedział Komorowski.
Modlitwa za ojczyznę
W niedzielę z okazji święta narodowego 3 maja odbyła się także msza w archikatedrze św. Jana w Warszawie. Wzięli w niej udział m.in. prezydent Bronisław Komorowski i jego żona Anna.
W homilii kardynał Kazimierz Nycz powiedział, że konstytucja 3 maja była wydarzeniem i dziełem wielkim, zarówno w Polsce, jak i w Europie. Ustawa – mówił kardynał – była rozwiązaniem wyprzedzającym swoją epokę, fundamentem budowania państwa sprawiedliwego, bezpiecznego i nowoczesnego, ale nie zapobiegła utracie przez Polskę niepodległości.
Módlmy się gorąco, szczególnie w najbliższych tygodniach niezwykle ważnych dla przyszłości naszej ojczyzny. Módlmy się za rządzących, módlmy się za Kościół, módlmy się za wszystkie rodziny w Polsce i módlmy się za wszystkich naszych rodaków kard. Kazimierz Nycz
- Była niewątpliwie lekarstwem właściwym, lekarstwem dobrym, ale niestety lekarstwem podanym za późno ciężko chorej I Rzeczypospolitej szlacheckiej. Tym niemniej pomogła Polsce przetrwać 123 lata rozbiorów i była poniekąd punktem odniesienia do wszystkich działań niepodległościowych, które miały miejsce w XIX wieku – mówił metropolita warszawski o uchwalonej w 1791 r. konstytucji. Nycz zauważył, że prawdziwe święto zawsze musi zawierać radość z wspominanych dawnych i obecnych wydarzeń, wdzięczność przodkom i współczesnym oraz refleksję. - Świętowanie zawiera refleksję nad przeszłością i teraźniejszością, ale zawsze refleksję ku przyszłości. Jest to zawsze refleksja i powinna być poważną refleksją, nawet wtedy, kiedy trzeba wysnuwać wnioski, które czasami bywają wnioskami gorzkimi – powiedział kardynał. Wezwał też do modlitwy za ojczyznę. - Módlmy się gorąco, szczególnie w najbliższych tygodniach niezwykle ważnych dla przyszłości naszej ojczyzny. Módlmy się za rządzących, módlmy się za Kościół, módlmy się za wszystkie rodziny w Polsce i módlmy się za wszystkich naszych rodaków – zaapelował Nycz.
Autor: kg/tr / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24