- Premier Donald Tusk zachował się niegodnie, próbując mnie dezawuować - powiedział w "Faktach po Faktach" Paweł Piskorski, który w książce, wywiadzie-rzece, wysunął oskarżenia wobec Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Liderem ugrupowania na początku lat 90. był właśnie Tusk. Piskorski twierdzi, że KLD była wówczas finansowana przez niemiecką CDU.
Piskorski były polityk PO, a wcześniej sekretarz generalny KLD powiedział w "Faktach po Faktach", że w książce pt. "Między nami Liberałami" tej sprawie poświęcone są zaledwie dwa zdania i jest to wątek marginalny. - To opowieść o 25 latach środowiska na tle tego jak się Polska zmieniała - mówił.
Piskorski tłumaczył, że nie chce ciągnąć tej sprawy, ale jeśli zostanie powołana komisja śledcza, to jest gotowy przed nią stanąć, podobnie jak przed sądem. - To nie są żadne gołosłowne opowieści. (...) Niczego się nie boję. Mówiłem prawdę w tej książce - podkreślał. - Oni to wiedzą, że ja mówię prawdę, ale publicznie zaprzeczają - dodał.
"Tusk zachował się niegodnie"
Piskorski przyznał, że zdumiała go reakcja jego dawnych kolegów z KLD. - Zaczęli gwałtownie zaprzeczać, zamiast powiedzieć jak to wtedy wyglądało - mówił. Ocenił także, że premier Donald Tusk zachował się "niegodnie" próbując go dezawuować i odwołując się do rzekomych nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych Piskorskiego. Jak dodał, premier stwierdził, że Piskorski nie może mówić prawdy, bo jest od niego bogatszy.
- Premier rządu, poważny człowiek, nie powinien mówić takich rzeczy (...) To są argumenty niegodne i podważające prostą logikę i przyzwoitość - stwierdził gość "Faktów po Faktach".
"Wiem jak wyglądała rzeczywistość"
Piskorski nie chciał powiedzieć jaki dokument, potwierdzający własne informacje, posiada. Dodał jednak, że powinien go zweryfikować jakiś bezstronny organ. - Nie chcę rozgrywki, w której ja będę mówił swoje, a oni swoje. Jeśli będzie jakiś organ zdolny do weryfikacji tego, proszę bardzo - powiedział. - Powiedziałem prawdę, tej prawdy się nie boję (...) Wiem jak wyglądała rzeczywistość w tamtych czasach. (...) Warto po tych 25 latach powiedzieć jak ta historia Polski wyglądała - powtarzał.
- Mamy fenomenalną sytuację, nie w sensie pozytywnym, w której elita polityczna roku 2014, to jest ta sama, która była w 1991 roku - dodał.
Autor: db//kdj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24