Kilka godzin przed posiedzeniem sejmowej Komisji Obrony Narodowej, na której MON miał informować o odejściach żołnierzy z wojska i zmianach na stanowiskach dowódczych, postanowiono je utajnić. - Dzisiaj rano przewodniczący podjął taką decyzję - powiedział tvn24.pl sekretarz komisji Kamil Strzępek. Jej przewodniczącym jest Michał Jach z PiS. Politycy PO twierdzą, że decyzję podjęto bezprawnie.
Jak tłumaczył Strzępek, decyzja przewodniczącego była motywowana tym, że mają być prezentowane "informacje niejawne".
Członkowie komisji dostali w tej sprawie takiego SMS-a:
komisja.OBN Dzisiejsze niejawne posiedzenie Komisji OBN nt. zmian personalnych w Silach Zbrojnych RP odbedzie sie dzis o godz. 16.00 w s.306/bud.S (nowy budynek obok Domu Posels.,prosze kierowac sie do Domu Posels.,obok kwiaciarni winda na 3. pietro,potem w lewo i dalej wg znakow na scianach kierujacych prosto do sali 306. Ewentualne okrycia wierzchne prosze zostawiac w szatni naprzeciwko kwiaciarni,poniewaz przy sali 306 nie ma szatni). SMS do członków komisji, pisownia autentyczna
Utajnienie w ostatniej chwili
Posiedzenie było zaplanowane od wielu dni i do dzisiaj rano nie było mowy o jego utajnieniu. Według informacji zamieszczonych na stronie Sejmu, miała zostać na nim zaprezentowana "informacja Ministra Obrony Narodowej" o:
- Dokonanych po 16 listopada 2015 r. zmianach na stanowiskach dowódczych i kierowniczych w: Sztabie Generalnym Wojska Polskiego, Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych, Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych, dowództwach komponentów (lądowego, powietrznego, morskiego, specjalnego), Żandarmerii Wojskowej, dywizjach, brygadach i uczelniach wojskowych. - Odejściach żołnierzy ze służby w 2016 roku w podziale na kategorie: generałowie, oficerowie starsi, oficerowie młodsi, podoficerowie, szeregowi.
Informacje na drażliwy temat
Środowe posiedzenie komisji zostało zwołane na wniosek PO. Posłowie Platformy: były wiceszef MON Czesław Mroczek oraz Cezary Tomczyk, Paweł Suski, Cezary Grabarczyk i Joanna Kluzik-Rostkowska wyrazili w środę oburzenie decyzją o jego utajnieniu. Wskazywali, że przewodniczący Jach nie miał do tego prawa, ponieważ zdecydować o tym może jedynie cała komisja.
W ocenie polityków PO, zamknięcie obrad komisji może świadczyć o tym, że szef MON Antoni Macierewicz nie chce przekazać opinii publicznej informacji na temat sytuacji w wojsku.
- Niezależnie od tego, że Antoni Macierewicz się boi i nie chce posłom i opinii publicznej przekazać powodów swojego szkodliwe działania, to i tak w kolejnych dniach będzie musiał Polakom odpowiedzieć, dlaczego z wojska polskiego odeszli prawie wszyscy dowódcy, którzy byli przygotowani, przeszli poprzez stanowiska w kraju, wykonywali zadania z sukcesem w misjach poza granicami kraju, zdobyli autorytet w NATO - powiedział Mroczek.
Dotychczas ogólne informacje o skali odejść z wojska nie były tajne. W lipcu MON szczegółowo informował o tym, ilu ludzi zrezygnowało ze służby w okresie styczeń-czerwiec. Wojskowy portal "Polska Zbrojna" pisał: "W pierwszej połowie roku z zawodowej służby wojskowej odeszło 3546 żołnierzy zawodowych. Najwięcej, bo aż 1460 to szeregowi. Z armią rozstało się też 1219 podoficerów oraz 861 oficerów. To więcej niż w analogicznym okresie w dwóch ostatnich latach. W 2015 roku odeszło 2723 żołnierzy zawodowych, a rok wcześniej 2259."
Napięcia w wojsku
Informacje o odejściu z wojska to obecnie gorący temat, ponieważ na przestrzeni roku z wojskiem pożegnał się szereg najważniejszych dowódców. Byli to między innymi szef Sztabu Generalnego gen. Mieczysław Gocuł, szef Dowództwa Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Mirosław Różański oraz szef Inspektoratu Uzbrojenia gen. Adam Duda. Według informacji medialnych dymisje miało też złożyć szereg innych generałów i pułkowników, jednak MON nie ujawnia informacji na ten temat. Ministerstwo zapewnia, że odejścia szeregu najważniejszych dowódców to normalna rotacja kadr. Pojawiły się jednak pytania, czy nie jest to konflikt z nowym szefostwem ministerstwa, które forsuje swoją wizję Sił Zbrojnych wbrew opiniom części oficerów. Można to wyczytać między innymi z mowy pożegnalnej gen. Różańskiego, który stwierdził, że odchodzi, ponieważ nie może przygotować Sił Zbrojnych do przyszłych zagrożeń. Macierewicz forsuje między innymi budowę Obrony Terytorialnej, dużej paramilitarnej formacji mającej wspierać zawodowe wojsko. Wielu ekspertów krytykuje to rozwiązanie jako odciągające środki od dramatycznie koniecznej modernizacji właściwego wojska. Szef MON zadeklarował też ponowną przebudowę systemu dowodzenia Siłami Zbrojnymi, choć szczegóły nie są jeszcze znane. Napięcia w wojsku generował też protegowany Macierewicza i urlopowany rzecznik ministerstwa Bartłomiej Misiewicz. Podczas oficjalnych uroczystości żołnierze często traktowali go z honorami godnymi ministra, co jest sprzeczne z regulaminami i spotykało się z krytyką wielu oficerów, między innymi gen. Różańskiego.
Autor: mk//plw / Źródło: tvn24.pl, PAP, Polska Zbrojna
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock