Po ponad trzech godzinach zakończyło się spotkanie kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości w siedzibie partii. Politycy mieli rozmawiać między innymi o sytuacji w Porozumieniu, a także o wyborze prezydenta Rzeszowa i kwestii projektu dotyczącego daniny od reklam.
Prezydium Komitetu Politycznego Prawa i Sprawiedliwości spotkało się w siedzibie partii przy ulicy Nowogrodzkiej. Politycy nie udzielali po spotkaniu komentarza mediom. Według informacji reporterki TVN24 Małgorzaty Mielcarek, partia nie opublikuje w piątek żadnego komunikatu w tej sprawie.
W spotkaniu uczestniczyli między innymi prezes partii Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki, była premier i europoseł Beata Szydło, szef klubu PiS i wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński, senator Stanisław Karczewski, poseł Antoni Macierewicz oraz europoseł Joachim Brudziński.
Terlecki: musimy jednak zdyscyplinować koalicjanów
Terlecki przed rozpoczęciem posiedzenia mówił, że PiS musi "jednak zdyscyplinować" swoich koalicjantów. - Żeby przestali się zajmować sobą i, że tak powiem, rozpychaniem, a skoncentrowali na tym, co jest najważniejsze dla Polski – mówił. Dodał, że jest jeszcze "parę spraw", które wymagają omówienia. W tym kontekście wskazał na wybory prezydenta Rzeszowa. - Myślę, że dzisiaj to będziemy mogli rozstrzygnąć – stwierdził.
Terlecki pytany o spotkanie Rady Koalicji przyznał, że nie wie, czy to ciało się zbierze w najbliższym czasie. - Na pewno spotkają się liderzy partii koalicyjnych i omówią problemy, które nie chcemy, żeby nas absorbowały, bo mamy ważniejsze sprawy na głowie – mówił.
"Sytuacja w Porozumieniu nie wpływa pozytywnie na sytuację Zjednoczonej Prawicy"
Szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski w piątek rano w Polskim Radiu 24 informował, że podczas posiedzenia kierownictwa partii będzie omawiana między innymi sytuacja w Porozumieniu.
- Dzisiaj mamy posiedzenie prezydium Komitetu Politycznego (PiS), gdzie między innymi tam sprawa będzie omawiana i będą podjęte decyzje, co do dalszych działań, ponieważ nie ukrywam, że sytuacja w Porozumieniu nie wpływa pozytywnie na sytuację Zjednoczonej Prawicy – mówił Sobolewski.
Odnosząc się do wzajemnych relacji, stwierdził, że "będzie to musiało być tematem spotkania liderów Zjednoczonej Prawicy". - Ale kiedy i czy ona dojdzie do skutku w najbliższym czasie, to też będzie dzisiaj przedmiotem obrad naszego prezydium Komitetu Politycznego (PiS) – dodał.
Według informacji PAP nie jest też wykluczone, że po weekendzie zbierze się Rada Koalicji Zjednoczonej Prawicy, czyli ciało składające się z liderów partii wchodzących w skład Zjednoczonej Prawicy - PiS, Solidarnej Polski oraz Porozumienia, a także po 2-3 przedstawicieli każdej z tych partii.
Spór w Porozumieniu
W ostatnim czasie doszło do sporu w kwestii kierownictwa Porozumienia. Europoseł Adam Bielan uważa, że zarząd partii, rozszerzony w październiku 2020 r. na wniosek Jarosława Gowina został uzupełniony niezgodnie ze statutem i w związku z tym nie uznaje on decyzji podejmowanych przez ten zarząd. Ponadto - zdaniem Bielana - trzyletnia kadencja Gowina, upłynęła w kwietniu 2018 r. Bielan uważa też, że od 4 lutego w wyniku decyzji sądu koleżeńskiego, jako przewodniczący Konwencji Krajowej Porozumienia, przejął obowiązki prezesa partii.
5 lutego decyzją krajowego sądu koleżeńskiego - który nie jest uznawany przez część polityków partii - Bielan oraz poseł Kamil Bortniczuk zostali wykluczeni z Porozumienia, a powodem było wielokrotne łamanie statutu partii. Następnie ten sam sąd koleżeński zdecydował o wykluczeniu z Porozumienia kolejnych ośmiu członków, w tym trzech członków rządu: ministra-członka RM Michała Cieślaka, wiceministra aktywów państwowych Zbigniewa Gryglasa i wiceministra funduszy i polityki regionalnej Jacka Żalka, którym wycofano rekomendacje. W czwartek wicerzecznik ugrupowania Jan Strzeżek mówił, że Porozumienie poinformowało już oficjalnie koalicjantów - PiS i Solidarną Polskę - o wycofaniu rekomendacji dla tych trzech osób.
W zeszłym tygodniu z pełnienia urzędu prezydenta Rzeszowa, ze względów zdrowotnych, zrezygnował Tadeusz Ferenc. Samorządowiec, w przeszłości związany z SLD, dość niespodziewanie na swego następcę namaścił polityka Solidarnej Polski, obecnego wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła. Nie wiadomo, czy kandydaturę Warchoła poprze PiS i czy obecny wiceszef MS ma szansę zostać komisarzem, który będzie rządził Rzeszowem do czasu wyboru następcy Ferenca.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24