- Zmiany w podwyżkach uderzają w tych mundurowych, którzy najbardziej narażają swoje życie - powiedział szef klubu parlamentarnego PiS Przemysław Gosiewski. Podkreślił, że zapowiadany przez policjantów protest jest słuszny.
Poseł PiS podkreślił, że jego partia wystąpi z apelem do szefa MSWiA, by sprawa rozdzielenia podwyżek stała się przedmiotem obrad sejmowej Komisji Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Zdaniem posła PiS, byłego sekretarza MSWiA Jarosława Zielińskiego, rząd Donalda Tuska nie potrafił wykorzystać gotowego projektu modernizacji formacji mundurowych. Zwrócił uwagę, że w ustawie rządu Jarosława Kaczyńskiego zapisany był system finansowania służb. Środki są teraz, jego zdaniem, wydawane niefortunnie.
Zieliński wyjaśniał, że PiS planowało w ciągu kolejnych 3 latach modernizację czterech formacji mundurowych. W ramach tego programu są zagwarantowane środki na podwyżki płac - zaznaczył poseł.
Podwyżki dla mundurowych Funkcjonariusze w niektórych regionach Polski protestują przeciwko formie, w jakiej rozdzielono pieniądze z podwyżki dla policji. Od stycznia policjanci zarabiają średnio o 522 złote brutto więcej. Są jednak funkcjonariusze, którzy dostali 300 złotych, a inni -700 złotych.
Podwyżka z wyrównaniem od pierwszego stycznia została wypłacona w poniedziałek. Gwarantowany minimalny wzrost wypłat to właśnie 300 złotych brutto. Ma to związek z likwidacją tak zwanych widełek - chodzi o wyrównanie płac funkcjonariuszy, którzy pracują na tych samych stanowiskach. Regulację popiera związek zawodowy policjantów.
Źródło: TVN24, IAR, RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: TVN24