- Nie mogę patrzeć, jak PiS nabija sobie punkty wyborcze historią - atakowała w programie „24 Godziny” partię Jarosława Kaczyńskiego Julia Pitera z PO. - My tylko reagujemy na to, na co każdy Polak powinien zareagować - broniła się posłanka PiS Beata Kempa.
Beata Kempa powiedziała, że ostra reakcja prezesa Prawa i Sprawiedliwości na - jej zdaniem - antypolskie publikacje w niemieckiej prasie „to reakcja na to, na co każdy Polak powinien zareagować”. Odniosła się tym samym do artykułu w niemieckiej gazecie "Der Spiegel", która napisała, ze winę za holokaust poza Niemcami ponoszą także inne narody, w tym Polska. Kaczyński po tej publikacji zarzucił PO antypolskość i brak reakcji na szykany pod polskim adresem.
– W imię obrony wartości apelujemy o nienadużywanie historii – komentowała dalej publikację gazety Kempa. Zarzuciła także premierowi, że nie zajął stanowiska w tej sprawie.
– Dlaczego Donald Tusk nie reaguje? Dlaczego nic nie robi? – pytała posłanka. I sama sobie odpowiadała: „dialog nie jest mocną stroną premiera i to jest prawda. Ja bym zaprosiła liderów opozycji i wypracowała wspólne stanowisko”.
Historyczna histeria
Na to bardzo stanowczo zareagowała Julia Pitera z PO. - Moja rodzina walczyła w czasie drugiej wojny i dlatego ja z przerażeniem patrzę jak PiS wykorzystuje historię do nabijania punktów wyborczych – powiedziała minister odpowiedzialna za walkę z korupcją. -. Nie mogę tego słuchać, co wy robicie. Nie zgadzam się, żeby Jarosław Kaczyński urządzał tego rodzaju histerię pod pretekstem dbałości o historię Polski – ostro odpowiedziała Kempie Pitera.
Polska jest bezpieczna
Z Piterą zgodził się poseł SLD Ryszard Kalisz. – Trzeba przyznać, że to Jarosław Kaczyński szkodzi polskim stosunkom z Niemcami, a nie Tusk. Traktat akcesyjny gwarantuje nam nienaruszalność granic i jako prawnik stwierdzam, że naprawdę nie ma zagrożenia ze strony niemieckich wypędzonych, że będą domagali się odszkodowań od Polaków – powiedział Kalisz.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24