Policjanci w Biskupcu zatrzymali Rosjanina jadącego ciężarówką tzw. wężykiem. Miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Stwierdził, że zatrzymał się w Bartoszycach i wypił alkohol. Po krótkiej drzemce miał jechać na przejście graniczne w Bezledach, a trafił do Biskupca.
W czwartek oficer dyżurny z Komisariatu Policji w Biskupcu otrzymał telefoniczne zgłoszenie, że drogą krajową nr 57 (Bartoszyce-Biskupiec) porusza się ciężarówka tzw. wężykiem. Policjanci zatrzymali mężczyznę w Biskupcu.
Dwie setki wódki i piwo
Kiedy funkcjonariusze podeszli do kierującego tirem, okazało się, że od mężczyzny czuć alkohol. Badanie alkomatem wskazało ponad 2,5 promila. Kierującym był obywatel Rosji, któremu od razu zatrzymano prawo jazdy i przewieziono do policyjnego aresztu.
Po wytrzeźwieniu Rosjanin stwierdził, że zatrzymał się w Bartoszycach i wypił alkohol - 200 militrów wódki oraz piwo. Po krótkiej drzemce mężczyzna miał jechać na przejście graniczne w Bezledach, a trafił do Biskupca, oddalonego od pierwotnego celu o ok. 60 km.
Do dwóch lat więzienia
Rosjanin od czwartku przebywał w policyjnym areszcie. - W sobotę właściciel firmy, w której pracował, przyjechał i wpłacił za niego poręczenie majątkowe. Dzięki temu opuścił areszt - poinformował sierż. sztabowy Krzysztof Wasyńczuk z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności nawet do 2 lat.
Autor: zś/tr / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24